1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Totalna inwigilacja w Chinach. 20 mln osób zakazano podróży

3 marca 2019

W roku 2018 chińskie władze zabroniły ponad 20 mln ludzi podróży pociągiem lub samolotem.

Rodzinna scenka na dworcu w Pekinie
Rodzinna scenka na dworcu w PekinieZdjęcie: Reuters/T. Peter

W roku 2018 Chiny wdrożyły system „socjalnego kredytu” czyli punktów przyznawanych albo odbieranych za odpowiednie lub nieodpowiednie zachowanie.

Oszukiwanie fiskusa, za późno zapłacona kara, przechodzenie na czerwonym świetle czy posiadanie narkotyków – takie i inne wykroczenia mają w Chinach nie tylko następstwa prawne, ale coraz częściej ludzie zarabiają także ujemne punkty na swoich wirtualnych kontach „kredytu socjalnego”.

Kto tych ujemnych punktów ma zbyt dużo, temu nie wolno np. podróżować, czy to w kraju, czy za granicę. W roku 2018 władze Chin odmówiły prawie 17,5 mln ludzi podróży samolotem, 5,5 mln nie mogło kupić biletu na pociąg.

Dane te pochodzą z raportu centrum Informacyjnego tego systemu społecznej inwigilacji.

Okres noworoczny to czas wzmożonych podróży Chińczyków Zdjęcie: Reuters/China Stringer Network

Wychowanie obywateli

De facto takie ograniczenia swobody poruszania się mają działać odstraszająco i zmotywować mieszkańców Chin do przykładnego zachowania.

Państwowe chińskie media w ostatnich dniach z dumą i bardzo pozytywnie informowały o tych dyscyplinujących zabiegach. „Poczyniono duże postępy w tworzeniu systemu kredytu socjalnego” – napisała np. gazeta „Global Times”, podkreślając, że działania dyscyplinujące już teraz oddziaływują na „nieuczciwe elementy” w Chinach.

Zachowanie ludzi jest pod stałą obserwacją przez urządzenia elektroniczneZdjęcie: Reuters/T. Peter

System nadzoru 1,3 mld Chińczyków

Władze Chin od lat już pracują nad szeroko zakrojonym systemem „kredytu socjalnego” dla 1,3 mld Chińczyków. Przez wzmożoną urzędową inwigilację władze systematycznie zbierają dane o komunikacji, mobilności i płatnościach obywateli.

Ponieważ w Chinach nie ma podziału władzy i nie przestrzega się zasad państwa prawa, władze mogą w stosunkowo prosty sposób zbierać i weryfikować dane. Organizacje praw człowieka krytykują takie postępowanie władz. Rząd USA chiński system „kredytu socjalnego” nazywa „systemem orwellowskim”, przy pomocy którego państwo praktycznie kontroluje wszystkie sfery życia obywateli.

 

Chińscy agenci węszą w Bundestagu

ARD Szanghaj /ma