1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trofea rozdane, pora na bilans!

/rom/15 lutego 2009

Złotego niedźwiedzia po raz pierwszy w historii Berlinale otrzymał film z Peru. Jedną z nagród festiwalowe jury przyznało polskiej produkcji Andrzeja Wajdy „Tatarak”.

Plakat 59. Festiwalu BerlinaleZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Mistrz polskiego kina otrzymał na Berlinale wyróżnienie za nowatorstwo formy. W jego filmie "Tatarak" akcja toczy się bowiem równolegle na dwóch płaszczyznach - rzeczywistej i fikcyjnej. Przez to obraz łączy film fabularny i dokumentalny. Nagroda im. Alfreda Bauera, od nazwiska założyciela festiwalu, przyznawana jest reżyserom za wyznaczanie nowych perspektyw sztuki filmowej.

Wajda „zjawiskowy” i zaskoczony

Peruwiańsko-hiszpańska reżyser Claudia Llosa.Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Krytycy komentujący werdykt podkreślili, iż polski film został uznany za „zjawiskowy”. Andrzej Wajda powiedział na uroczystości rozdania nagród, że jest zaskoczony przyznaniem mu tego właśnie wyróżnienia i bardzo się cieszy, że jako jeden z najstarszych reżyserów na Berlinale otrzymał nagrodę za nowatorstwo, pomimo że konkurował z tyloma młodymi filmowcami.

Reżyser dodał też, że jego zdaniem jest to wyróżnienie dla Krystyny Jandy, ponieważ to ona oddała temu obrazowi „nie tylko swój talent aktorski, ale również fragment swojego życia”. Polska aktorka nie przyjechała jednak na premierę filmu do Berlina.

Reżyser Adrian Biniez.Zdjęcie: picture-alliance / dpa

Drugim laureatem wyróżnienia im. Alfreda Bauera jest argentyński reżyser Adrian Biniez. Otrzymał je za film „Giganci”.

Złoty Niedźwiedź dla Peru

Reżyser Andrzej Wajda laureat nagrody imienia Alfreda Bauera.Zdjęcie: AP

Złotym Niedźwiedziem, czyli najbardziej prestiżową nagrodą Berlinale, nagrodzony został peruwiański film "La teda asustada” w reżyserii Claudii Llosy. Film opowiada o kobiecie, zgwałconej w czasie wojny partyzanckiej w Peru (1980-2000). Przyznanie nagrody było niespodzianką choćby dlatego, że jest to pierwsza w historii obecność peruwiańskiego kina na festiwalu w Berlinie. Przewodnicząca jury, szkocka aktorka Tilda Swinton, powiedziała, że decyzja zapadła jednomyślnie.

Film Berlinale "London River"Zdjęcie: Berlinale

Srebrne niedźwiedzie dla najlepszych aktorów powędrowały do urodzonego w Mali aktora Sotigui Kozyate za rolę w chwalonym przez krytyków filmie „London River”, gdzie grał on ojca, poszukującego syna zaginionego w zamachach terrorystycznych w Londynie, cztery lata temu.

Austriacka aktorka Birgit Minichmayr.Zdjęcie: AP

Za najlepszą aktorkę tegorocznego Berlinale jury uznało Austriaczkę Birgit Minichmayr za jej rolę w niemieckim filmie „Alle Anderen”. Film - portret pokolenia trzydziestolatków - ukazuje zmagania pewnej pary z oczekiwaniami własnego otoczenia.

Srebrnego Niedźwiedzia otrzymał też reżyser z Iranu Asghar Farhadi za film „About Elly”. Jest to opowieść o życiu młodych i nowoczesnych irańskich rodzin. Natomiast srebrnego niedźwiedzia za najlepszy scenariusz dostał pozytywnie przyjęty przez krytyków amerykański film „The Messenger”.

Srebrny niedźwiedź za najlepszy scenariusz do filmu "The Messenger", Oren Moverman.Zdjęcie: AP

To historia o kurierach wojskowych, którzy jako pierwsi muszą informować rodziny o tym, że ich bliscy polegli na wojnie w Iraku.

Wielka nagroda jury dla opowieści miłosnych

Jury Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Berlinale przyznało także własną wielką nagrodę specjalną jury. W tym roku otrzymały ją dwa filmy o miłości. Pierwszy to niemiecka produkcja „Wszyscy inni”, natomiast drugi to argentyńska komedia „Gigante”.

Przed wejściem do Berlinale Palast.Zdjęcie: AP

W festiwalu konkurowało o filmowe niedźwiedzie 18 filmów. Podobnie jak w latach poprzednich niektórymi werdyktami jury zaskoczyło i krytyków i filmowców. Charakterystyczne dla berlińskiego festiwalu jest przy tym, że dostrzeżone zostały niskobudżetowe produkcje podczas gdy faworyci opuścili festiwal bez największych trofeów. Także gwiazdy holywoodzkie jak Michell Pfeiffer, Judy Dench czy Demi Moore odeszły z pustymi rękoma.

Berlinale znane jest jako festiwal o charakterze politycznym. Podczas uroczystości wręczania berlińskich niedźwiedzi, filmy otrzymały również nagrody organizacji angażujących się przeciwko przemocy i na rzecz pokoju. Amerykański film „The Messenger” otrzymał 24. nagrodę pokojową Berlinale, a filmowi niemieckiego reżysera Hansa-Christiana Schmida o trybunale ONZ w Hadze przyznano nagrodę Amnesty International.

Dyrektor Berlinale Dieter Kosslick i przewodnicząca jury festiwalu Tilda Swinton.Zdjęcie: AP

Tegoroczny festiwal pobił rekord publiczności. Już na półmetku okazało się bowiem, że odwiedzających jest tylu, co w poprzednich latach w ciągu całego festiwalu. Filmy festiwalowe obejrzało prawie 300 tysięcy widzów. Łącznie pokazano na tegorocznym Berlinale blisko 400 produkcji.