1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Natura i środowiskoStany Zjednoczone Ameryki

Trump wycofuje USA z porozumień paryskich. „To druzgocące“

Louise Osborne | Martin Kuebler
22 stycznia 2025

Wraz z powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu świat czeka kolejny atak na politykę ochrony środowiska. Jednym z pierwszych celów jest paryski pakt klimatyczny.

Donald Trump
Prezydent Donald Trump po raz kolejny wycofał Stany Zjednoczone z paryskiego porozumienia klimatycznegoZdjęcie: Jim Watson/AFP/Getty Images

Prezydent Donald Trump podpisał dekret o wycofaniu Stanów Zjednoczonych, drugiego największego na świecie emitenta gazów cieplarnianych, z przełomowego paryskiego porozumienia klimatycznego. I to po raz drugi.

Posunięcie to stawia USA w gronie zaledwie kilku krajów, w tym Iranu i Jemenu, które nie są częścią międzynarodowego porozumienia. Wzywa ono rządy do podjęcia działań w celu ograniczenia globalnego ocieplenia do 2 stopni Celsjusza i kontynuowania wysiłków na rzecz utrzymania wzrostu temperatur poniżej 1,5 stopnia, aby uniknąć najgorszych skutków kryzysu klimatycznego.

– Natychmiast zarządzam wycofanie z nieuczciwego, jednostronnego zdzierstwa klimatycznego w Paryżu – powiedział nowy prezydent, podpisując zarządzenie w Waszyngtonie wkrótce po inauguracji. – Stany Zjednoczone nie będą sabotować naszego własnego przemysłu, podczas gdy Chiny bezkarnie zanieczyszczają środowisko – dodał.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicynzch Chin Guo Jiakun wyraził zaniepokojenie wycofaniem się USA. Jak powiedział, Chiny będą aktywnie reagować na zmiany klimatu i wspólnie promować globalną transformację niskoemisyjną.

Chiny są odpowiedzialne za około jedną trzecią światowej emisji gazów cieplarnianych.

Donald Trump wraca do władzy jako 47. prezydent USA

01:16

This browser does not support the video element.

„Drill, baby, drill“

Podczas swojego przemówienia inauguracyjnego Trump ponowił obietnicę „wiercenia, kochanie, wiercenia” (drill, baby, drill), mówiąc, że Stany Zjednoczone mają największe rezerwy ropy i gazu na świecie i zamierzają je wykorzystać.

Od tygodni Trump obiecywał podpisanie szeregu rozporządzeń wykonawczych w pierwszych dniach urzędowania, z których wiele było wymierzonych w to, co wielokrotnie nazywał „nowym zielonym oszustwem”.

Jednym z jego pierwszych posunięć było podpisanie nakazów zawieszających leasing nowych morskich elektrowni wiatrowych. W przeszłości krytykował energię wiatrową – szybko rozwijający się rynek w USA – nazywając turbiny „katastrofą gospodarczą i środowiskową”.

Oczekuje się również, że nowy prezydent podejmie kroki w celu cofnięcia niektórych lub wszystkich głównych założeń polityki klimatycznej wprowadzonych przez jego poprzednika Joe Bidena, w tym części ustawy o redukcji inflacji (IRA) z 2022 roku. IRA ma na celu pobudzenie sektora energii odnawialnej, tworzenie zielonych miejsc pracy i walkę ze zmianami klimatu.

Stany Zjednoczone opuściły porozumienie paryskie w pierwszej kadencji Trumpa, a Biden cofnął ten ruch, gdy objął urząd w 2021 roku.

Prezydent Trump podpisał już zarządzenia zawieszające leasing nowych morskich elektrowni wiatrowychZdjęcie: ROBIN UTRECHT/picture alliance

Co oznacza wyjście USA z porozumienia?

Wycofanie się USA z porozumienia paryskiego znosi zobowiązanie tego kraju do ograniczenia emisji – ostrzega Laura Schäfer z organizacji pozarządowej Germanwatch, zajmującej się ochroną środowiska i prawami człowieka.

– W tej kluczowej dekadzie dla działań na rzecz klimatu to oczywiście druzgocące – powiedziała, dodając, że może to mieć szersze konsekwencje. – Może to być sygnał dla innych, by zmniejszyli swoje zaangażowanie w łagodzenie zmian klimatycznych. Może to zmniejszyć presję na inne kraje emitujące duże ilości gazów cieplarnianych, takie jak Chiny. Emisje z USA odgrywają ważną rolę w kwestii tego, czy uda nam się utrzymać poniżej limitu ocieplenia – powiedziała.

Naukowcy twierdzą, że okno na utrzymanie globalnego ocieplenia poniżej 1,5 stopnia szybko się zamyka,.a Stany Zjednoczone emitują około 11 proc. globalnych gazów cieplarnianych.

Zgodnie z porozumieniem paryskim kraje są zobowiązane do rejestrowania swoich emisji i przedstawiania celów redukcyjnych co pięć lat, a kolejna runda celów ma zostać przedstawiona przed początkiem lutego przed konferencją klimatyczną COP30, która odbędzie się w Belem w Brazylii w listopadzie 2025 roku.

Administracja byłego prezydenta Joe Bidena przedstawiła w grudniu ustalony na szczeblu krajowym wkład USA, tzw. NDC. Nakreślono w nim zobowiązania do zmniejszenia emisji netto o 61 do 66 procent do 2035 r. w porównaniu z poziomami z 2005 r. – Wycofanie się z Paryża de facto usuwa NDC – powiedział David Waskow, dyrektor Międzynarodowej Inicjatywy Klimatycznej w amerykańskim World Resources Institute. Dodał jednak, że chociaż prezydent Trump prawdopodobnie odrzuci krajowe cele redukcji emisji, to nadal wysyłają one pewnien sygnał dla innych.

Trump chce zwiększyć eksport gazu ze Stanów Zjednoczonych, napędzając ekspansję paliw kopalnychZdjęcie: Joe Raedle/Getty Images

Kto będzie liderem w kwestii klimatu w USA?

Podczas pierwszej administracji Trumpa ponad cztery tysiące gubernatorów, burmistrzów miast i liderów biznesu z całych Stanów Zjednoczonych zobowiązało się do podtrzymania zobowiązań kraju wynikających z porozumienia paryskiego.

Po zwycięstwie Trumpa w wyborach w 2024 r. niektórzy przywódcy odnowili obietnice kontynuowania redukcji emisji w ramach Sojuszu Klimatycznego USA, którego celem jest dążenie do zerowej emisji netto w przyszłości.

Waskow powiedział, że klauzule w ramach IRA, wprowadzone przez administrację Bidena, utrudnią Trumpowi uchylenie całej ustawy, zwłaszcza że republikańskie stany otrzymują część ulg podatkowych i zachęt dla projektów związanych z czystą energią i pojazdami elektrycznymi.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

– Może dojść do pewnych wyszczerbień na krawędziach, ale myślę, że akt może pozostać nienaruszony. A jeśli chodzi o to, jak zareagują na to inni na arenie międzynarodowej, ważne jest, aby spojrzeć poza sceniczne show Trumpa i zobaczyć, co faktycznie dzieje się w praktyce – powiedział Waskow w wywiadzie dla DW.

Mimo to jedna z analiz sugeruje, że czteroletnia kadencja Trumpa może oznaczać dodatkowe cztery miliardy ton metrycznych emisji dwutlenku węgla w USA do 2030 roku, gdyby nowy prezydent całkowicie uchylił IRA. Odpowiada to łącznym rocznym emisjom Unii Europejskiej i Japonii.

Kolejne kroki

Pomimo szybkich działań Trumpa w sprawie wyjścia USA z porozumienia paryskiego, kraj będzie musiał poczekać rok, aż stanie się ono faktem. Oznacza to, że USA nadal będą częścią porozumienia, gdy odbędzie się kolejna konferencja klimatyczna COP.

Nie jest jasne, czy administracja USA weźmie udział w szczycie, ale tak czy inaczej jej rola zostanie ograniczona. Eksperci twierdzą, że UE i Chiny, największy emitent na świecie, mogą wzmocnić swoje przywództwo w rozmowach. Jest nadzieja na międzynarodowe porozumienie nawet bez USA – uważa Waskow. – 90 procent globalnych emisji jest reprezentowanych w tym globalnym porozumieniu. To niezwykle ważne – dodaje.

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Angielskiej DW

Donald Trump zamknął aplikację graniczną

01:27

This browser does not support the video element.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej