1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trzy dni w Kolonii: śladami Rzymian i Picassa

21 lipca 2010

Kto ma ochotę poznać nadreńską metropolię może skorzystać z naszych rad, jak zrealizować 3-dniowy pobyt i zgłębić tajemnice tego miasta o ponad 2000-letniej historii.

Kolonia zawsze zaskakuje..Zdjęcie: AP

Jak przyjechać?

Na weekend do Kolonii z Polski najlepiej wybrać się samolotem. Tani podniebni przewoźnicy oferują bilety lotnicze po cenach niższych nawet niż bilety kolejowe.

Do Kolonii z Warszawy i Krakowa latają linie Germanwings. Z Gdańska i Krakowa - AirBerlin. Połączenie z Gdańskiem i Katowicami obsługują linie Wizzair.

Panorama Kolonii z lotu ptakaZdjęcie: dpa

Im wcześniej kupuje się bilety w internecie, tym większy jest wybór naprawdę korzystnych ofert, od ca. 20 Euro za przelot w jedną stronę począwszy. Z reguły bilety w dni około-weekendowe są droższe niż bilety w środku tygodnia. Znakomitą pomocą przy wyszukaniu najtańszych połączeń lotniczych służy wyszukiwarka internetowa www.swoodoo.de.

Z lotniska do miasta można dostać się w bardzo prosty sposób podmiejską kolejką S-Bahn numer S13, która za 2 euro dowozi pasażerów na Dworzec Główny tuż obok katedry.

Hotele, pensjonaty

Hotel im WasserturmZdjęcie: IMPORT

Ceny hoteli rezerwowanych w internecie ( np. przy pomocy portalu rezerwacji www.hrs.com czy www.trivago.com ) rozpoczynają się już od 38 euro za pokój dwuosobowy.

Kto chciałby zamieszkać na kilka dni w eleganckim hotelu o artystycznym wystroju projektu Andree Putmana polecamy "Hotel im Wasserturm" w samym centrum miasta - ceny pokoi od 175 euro za noc.

Co zjeść?

Będąc w Kolonii koniecznie należy wstąpić na obiad lub kolację do jednej z restauracji przybrowarnych jak „Frueh”, „Gafel”, „Sion” czy „Paeffgen”, które to lokale znajdują się na kolońskiej starówce, czy w okolicach katedry.

Dla odpoczynku od natłoku wrażeń warto wybrać się na kawę do jednej z tradycyjnych kolońskich kawiarni: Cafe Reichard czy Cafe Fassbender. Torty i ciastka są tam naprawdę warte grzechu.

Co zobaczyć?

Od zwiedzenia katedry należy właściwie rozpocząć zwiedzanie miasta: jest ona symbolem Kolonii i kryje największy skarb: relikwie biblijnych Trzech Króli w oryginalnej szkatule. Atrakcją od 4 lat jest też współczesny witraż zaprojektowany przez Gerharda Richtera. Kto chce obejrzeć przy tej okazji miasto z lotu ptaka, może wspiąć się po schodach na jedną z wież katedry – ocierając się przy tej okazji o wielki dzwon św. Piotra – Dicker Pitter, który rozbrzmiewa tylko przy wielkich okazjach.

Tuż obok katedry znajdują się najbardziej znane kolońskie muzea: Muzeum Ludwig (świetne zbiory sztuki współczesnej), Muzeum Rzymsko-Germańskie, Muzeum Wallraff-Richartz (zbiory malarstwa od średniowiecza po impresjonistów) czy Muzeum Czekolady. W samym centrum miasta warte zwiedzenia są także romańskie kościoły - jest ich ponad 12.

Muzeum Ludwig to przykład ciekawej współczesnej architekturyZdjęcie: Museum Ludwig

W kwadracie dzielnicy handlowej pomiędzy katedrą, starówką, Pipinstrasse i Neumarkt można - jak w każdym dużym mieście -zrobić zakupy w sklepach wielkich sieci i firm handlowych. Nie po to przyjeżdża się jednak do miasta, żeby kupować to, co jest nam i tak znane. Tuż przy Operze warto za to zajrzeć do firmowego sklepu „4711”, skąd wywodzi się słynna „Woda Kolońska”. Ciekawy współczesny design, małe urocze sklepiki i warsztaty designerów skupione są nieco na północ od Ringów: w dzielnicy belgijskiej „Belgisches Viertel” i w okolicach Mittelstrasse, Neuer Wall i Rudolfplatz.

Kto ma ochotę na kulturalne doznania najwyższych lotów, zawsze polegać może na programie Kolońskiej Filharmonii, gdzie na godzinę przed koncertem można kupić w kasie wejściówki po 5 lub 10 euro. Podobnie w Operze i w teatrze Schauspielhaus.

Egzotyka

Frueh to tradycyjna piwiarnia w centrum miastaZdjęcie: picture-alliance / dpa

Kto chce poznać kolorowe dzielnice Kolonii, gdzie żyją imigranci, polecamy Muelheim, po drugiej stronie Renu. Keupstrasse jest jak żywcem wyjęta ze Stambułu: znajdują się tu tylko tureckie sklepy, restauracje, bary i firmy. Podobne klimaty można przeżyć w dzielnicy Ehrenfeld czy Nippes.

Życie wieczorne i nocne toczy się w Kolonii tradycyjnie w dzielnicy studenckiej w okolicach Zuelpicher Platz i Zuelpicher Strasse, w południowej dzielnicy w okolicach Chlodwigplatz czy po drugiej stronie Renu, w dzielnicy Deutz.

Żeby zgrabnie poruszać się po mieście unikając korków i problemów z parkowaniem warto zaopatrzyć się w jednodniowy bilet komunikacji miejskiej za 5,60 euro. Bilet taki dla 5 osób podróżujących razem kosztuje 8 euro.

Do Kolonii wybrać się warto także w karnawaleZdjęcie: AP

Małgorzata Matzke

Red.odp.: Iwona Metzner