TSUE: Niemcy przegrywają z KE. Chodzi o gaz
4 października 2018Unijni sędziowie orzekli, że rząd Republiki Federalnej zaniedbał wydanie zakazu używania szkodliwego dla klimatu gazu, stosowanego w klimatyzacji ponad 133 tys. pojazdów wyprodukowanych przez koncern Daimlera. Konkretnie chodziło o Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego we Flensburgu, który miał obowiązek zmusić w 2013 r. producenta do zastosowania innego, dopuszczonego do użytku przez Komisję Europejską gazu.
Sędziowie z Luksemburga przychylili się tym samym do skargi Komisji Europejskiej, której zadaniem jest wykrywanie przypadków łamania unijnego prawa. Komisja zaskarżyła Niemcy już w 2014 r., ponieważ władze RFN dopuściły do ruchu samochody, w których stosowano zabroniony przez unijne prawo gaz R-134a. Dopiero w marcu 2017 – a więc dwa lata po upływie wyznaczonego przez eurokomisję terminu – Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego wydał rozporządzenie w sprawie wymiany stosowanego w tych pojazdach gazu.
Trybunał nie orzekł żadnej kary finansowej, Niemcy muszą jednak pokryć własne koszty sądowe i połowę kosztów Komisji Europejskiej.
W czasie postępowania Daimler argumentował, że dopuszczony przez Komisję Europejską "nowy" gaz R-123yf jest wprawdzie bardziej przyjazny dla środowiska, ale bardziej łatwopalny niż "starszy" gaz. Inni producenci oraz Federalny Urząd ds. Ruchu Drogowego i Komisja Europejska nie zgadzają się z tymi obiekcjami. Dodatkowa ekspertyza nie ujawniła żadnych zagrożeń w zastosowaniu gazu R-123yf.
(AFPD/du)