1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Turcja: Związki zawodowe wzywają do strajku

Elżbieta Stasik15 maja 2014

W reakcji na katastrofę w kopalni w Somie tureckie związki zawodowe wezwały do strajku powszechnego. Liczba ofiar tragedii wzrosła już do co najmniej 282 osób.

Türkei Soma Grubenunglück Erdogan Berater tritt Demonstrant 15.05.2014
Yusuf Yerkel, doradca premiera Turcji Erdogana kopie leżącego na ziemi demonstrantaZdjęcie: Reuters

Wszyscy pracujący w Turcji powinni przerwać pracę, poinformowały cztery działające w Turcji związki zawodowe. – Setki naszych kolegów od początku było skazanych na śmierć, kiedy dla uzyskania jak największego zysku, musieli harować w nieludzkich warunkach – głosi wspólne oświadczenie związkowców.

Minimalna nadzieja na wydobycie żywych górników

Tragedia w Somie jest najcięższym takim wypadkiem w historii Turcji. Oficjalnie liczba zabitych sięgnęła już 282. Do późnego wieczora w środę (14.05) wydobyto 274 ciała górników. Żywych przez ostatnich kilkanaście godzin nie odnaleziono. W chwili eksplozji transformatora w kopalni i wybuchu pożaru, pod ziemią znajdowało się 787 górników, podał minister energetyki Turcji Taner Yildiz.

- Nie ma już żadnej nadziei – mówi przy wjeździe do kopalni górnik Murat Kürkoglü. – Nikt nie jest w stanie dostać się na dół, zbyt duże jest ryzyko uduszenia się – wyjaśnia jeden z kierujących akcją ratunkową, lekarz Erdem Bakin.

W środę wieczorem w Ankarze i Stambule, w proteście przeciw rządom Tayyipa Erdogana na ulice wyszły tysiące ludzi. Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych. Demonstranci wskazują na braki bezpieczeństwa w kopalni w Somie i winą za katastrofę obarczają rząd.

Katastrofa w Somie jest największym takim wypadkiem w historii TurcjiZdjęcie: Reuters

Nastroje zaognił jeszcze doradca premiera Yusuf Yerkel. Na Twitterze kursuje jego zdjęcie, kiedy brutalnie kopie trzymanego przez policję i leżącego na ziemi mężczyznę.

DW / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner