Z powodu suszy Łaba ma wyjątkowo niski stan wody. Tylko w ubiegłym tygodniu z Łaby wyłoniły się w pięciu miejscach pozostałości amunicji z II wojny światowej – poinformował Techniczny Departament Policji (TPA) w Saksonii-Anhalt. Były to granaty, miny i inne materiały wybuchowe. W tym roku takich znalezisk było już 21. Jeszcze więcej odkryto ich w sąsiedniej Saksonii – poinformowała saksońska policja.

Niecodziennych odkryć dokonują najczęściej spacerowicze w miejscach, gdzie zwykle jest wyższy poziom wody – mówi rzeczniczka prasowa TPA w Saksonii-Anhalt Grit Merker. Nie brakuje też takich, którzy wykorzystują niski poziom wody w rzece i celowo szukają na dnie materiałów wybuchowych. – Jes to zabronione i niebezpieczne – ostrzega Merker. Znalezisk takich nie powinno się dotykać. Najlepiej niezwłocznie poinformować miejscowe władze.

Uwaga! Jest niebezpieczna

Nawet po dziesięcioleciach w wodzie amunicja może być jeszcze niebezpieczna. Osad odkładając się na materiałach wybuchowych, może tworzyć rodzaj skorupy, pod którą ukrywa się niebezpieczna zawartość – wyjaśnia Merker. Często metalowa osłona jest już zardzewiała. – Znaleziona amunicja jest zawsze niebezpieczna – ostrzega rzeczniczka TPA. Jak podaje, na dnie rzeki znalezione już zostały m.in. granaty przeciwparcerne i ręczne oraz części pochodzące z wyposażenia piechoty.

Nisko poziom wody

Po zakończeniu II wojny światowej resztki amunicji były już wielokrotnie wyciągane z Łaby. Teraz z powodu suszy w rzece płynie bardzo mało wody. W Magdeburgu w okolicy mostu rzecznego poziom Łaby jest tylko kilka centymetrów wyższy niż historycznie najniższy stan – w 1934 roku zmierzono tam tylko 48 cm.

Służby meteorologiczne nie przewidują na razie, by zanosiło się na opady.

dpa/dom