W miasteczku Grasberg w Dolnej Saksonii mieszka ponad 140 dzieci z rodzin żyjących z zasiłku socjalnego. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia organizacja „Zrzeszenie dla rodzin” wraz z urzędem socjalnym już po raz trzeci organizuje dla nich świąteczną akcje „Choinka życzeń”.

Pobierający zasiłek rodzice dostali od organizatorów akcji list z prośbą, aby na specjalnej gwieździe zapisali życzenia swoich pociech i zawiesili je na choince przed ratuszem. Mieszkańców miasta zachęca się z kolei , aby zdejmowali te gwiazdy z choinki i spełniali dziecięce życzenia. Prezenty te – tak zostało ustalone – nie mogą być droższe niż 40 euro. Życzenia dzieci to przeważnie gry, zabawki, telefony komórkowe, ubrania.

Prezent za socjalne

Rząd Gerharda Schrödera wprowadził w roku 2003 nowe uregulowania wypłat i naliczania zasiłku socjalnego, co spowodowało, że „z zasiłku można co prawda żyć, ale na jakiekolwiek prezenty nie wystarcza pieniędzy” – przyznaje organizatorka akcji, Kerstin Tönjes. Obecnie w RFN ponad 2,4 miliona dzieci żyje w rodzinach, które otrzymują zapomogi socjalne. Od roku 2003 ich liczba podwoiła się i wzrasta mimo spadku przyrostu naturalnego w Niemczech.

Świąteczne akcje

Wraz ze wzrostem ubóstwa wśród dzieci w Niemczech wzrasta także i liczba różnych akcji przedświątecznych na rzecz pomocy maluchom, organizowanych przez osoby prywatne, przedsiębiorców i organizacje kościelne. „W tym roku uda się zakupić prezenty dla wszystkich dzieci, które zgłosiły swoje życzenia, ale walka z ubóstwem wśród dzieci jest nadrzędnym zadaniem państwa” – twierdzi Andreas Kalbitz z Niemieckiego Związku Ochrony Dzieci.

Więcej zasiłku

Niemiecki Związek Ochrony Dzieci żąda zmiany zasad naliczania zasiłku socjalnego. Organizacji nie chodzi o prezenty świąteczne, ale o uwzględnienie potrzeb dzieci żyjących w ubogich rodzinach i sugeruje sumę wysokości 502 euro miesięcznie, jako zasiłek na każde dziecko. Obecny system orientuje się na potrzebach osób dorosłych. Na dzieci wypłacana jest kwota ryczałtowa, która - zdaniem fachowców - nie uwzględnia wystarczająco potrzeb i wydatków dzieci i młodzieży – krytykuje Wolfgang Gern z niemieckiej Narodowej Konferencji Ubóstwa.

Kwestię uwzględniania potrzeb dzieci i młodzieży z rodzin żyjących z zasiłku socjalnego rozpatruje niemiecki trybunał konstytucyjny. Jeśli sytuacja się nie zmieni, w tak bogatym i rozwiniętym kraju jak Niemcy, takie akcje jak „Choinka życzeń” będą nadal potrzebne.

epd, Dieter Sell / Tomasz Kujawiński

red. odp. Jan Kowalski / ma