1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Uchodźca skazany za oszustwa. "Prościej się nie da"

6 lutego 2017

Sudański uchodźca posługiwał się siedmioma nazwiskami i wyłudził ponad 20 tys. euro świadczeń socjalnych. Sąd w Hanowerze wymierzył mu karę.

Asylbewerber wegen Sozialbetrug vor Gericht
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Stratenschulte

Sąd Grodzki w Hanowerze ogłosił w poniedziałek (6.02.2017) wyrok na 25-letniego Sudańczyka, który posługując się siedmioma fikcyjnymi nazwiskami wyłudził 21 700 euro świadczeń socjalnych. Skazał go na rok i dziewięć miesięcy więzienia w zawieszeniu. Ponadto musi on odbyć 200 godzin pracy społecznej.

Oskarżony przyznał się, że posługując się różnymi nazwiskami w kilku miastach północnych Niemiec, wyłudzał zapomogi. Jak wyjaśniał jego obrońca, pieniądze te miały służyć wsparciu chorych rodziców w Sudanie.

„Prościej chyba się nie da”

Sąd uwzględnił fakt, że mężczyzna już przez pięć miesięcy siedział w areszcie śledczym. Prokuratura żądała, aby nie wymierzać mu kary w zawieszeniu, ponieważ oskarżonego cechuje „wysoka, kryminalna energia”.

Mecenas Christian Neumann, broniący oskarżonego, negował to twierdzenie, wyjaśniając, że oskarżony wykorzystał jest jedynie „lukę w systemie” rejestrując się w różnych urzędach, gdzie robiono mu też zdjęcia. – Prościej chyba się nie da.

Uchodźcy z Sudanu docierają do Europy szlakiem śródziemnomorskim, najpierw do Włoch Zdjęcie: DW/E. Barbiroglio

Przewodniczący składu sędziowskiego uzasadniał wymierzenie kary w zawieszeniu między innymi tym, że oskarżony do tej pory nie był karany. Jak zapewniała obrona, oskarżony „bardzo żałuje” popełnionych czynów.

Proceder na większą skalę

Proces ten był pierwszym w Dolnej Saksonii po ujawnieniu 300 podobnych, domniemanych przypadków wyłudzania świadczeń socjalnych przez rejestrację pod różnymi nazwiskami. Jak podkreśla dolnosaksońskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, przypadki tego rodzaju odkryto w całym landzie. Ogólna wysokość strat z tego tytułu szacowana jest na kilka milionów euro.

Jednej z pracownic ośrodka recepcyjnego w Dolnej Saksonii wydało się podejrzane, że zapomogi wyłudzają przede wszystkim osoby pochodzące z Sudanu. Obecnie od wszystkich uchodźców pobiera się odciski palców, aby uniemożliwić ich podwójną rejestrację.

W samym tylko Sądzie Grodzkim w Hanowerze wyznaczone są już terminy trzech dalszych rozpraw. W jednym z przypadków oskarżony wyłudził 60 tys. euro.

dpa / Małgorzata Matzke

 

 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat