W czasie niedzielnego (2.07.17) spotkania ministrów spraw wewnętrznych Włoch, Francji i Niemiec z unijnym komisarzem ds. uchodźców Dimitrisem Avramopoulosem w Paryżu, szef włoskiego MSW Marko Minniti powiedział, że statki z uratowanymi uchodźcami na pokładzie powinny zawijać w przyszłości także do portów innych krajów członkowskich UE. Obecni na konferencji politycy porozumieli się w sprawie "europejskiego kodeksu zachowania" dla prywatnych statków ratujących uchodźców i operujących w akwenie Morza Śródziemnego. Krytycy zarzucają aktywnym tam organizacjom pozarządowym, że swoją działalnością ułatwiają proceder prowadzony przez przemytników ludzi.

Jeden z uczestników spotkania w Paryżu  powiedział dziennikarzom, że rozmowy "przebiegły absolutnie dobrze" i włoskie propozycje zostały dogłębnie przedyskutowane. Z kręgów delegacji francuskiej wiadomo, że istnieje zgoda w wielu punktach. Pod koniec tygodnia ostateczna decyzja ogłoszona ma zostać na spotkaniu wszystkich 28 szefów MSW państw członkowskich UE w Tallinie.

W opublikowanym w poniedziałek w Brukseli komunikacie zawarty jest także apel o relokację uchodźców do innych państw UE.

Przed spotkaniem w Paryżu minister Minniti powiedział, że otwarcie innych portów europejskich na uchodźców "byłoby silnym sygnałem". W akcjach ratowniczych w akwenie Morza Śródziemnego obok włoskiej straży przybrzeżnej uczestniczą także jednostki unijnej misji "Sophia", agencji ochrony granic Unii Europejskiej "Frontex" oraz pozarządowych organizacji pomocowych. – Jeśli jedynymi portami, do których przewożeni są uchodźcy są porty włoskie, to coś się nie zgadza – podkreślił włoski polityk.

Działalność prywatnych statków ratowniczych na Morzu Sródziemnym jest przedmiotem kontrowersji. Jej zwolennicy podkreślają, że państwa UE nie posiadają w tym regionie wystarczającej ilości jednostek mogących nieść pomoc rozbitkom. Krytycy argumentują, że obecność statków ratowniczych zachęca imigrantów do próby sforsowania morza w nadziei na przejęcie przez te statki i przewiezienie ich do portów w krajach UE.

EPD / Bartosz Dudek