UE: reforma Wspólnej Polityki Rolnej
20 marca 2013Ministrowie rolnictwa Unii Europejskiej zawarli kompromis tuż przed północą we wtorek (19.03) . – To były chyba najtrudniejsze negocjacje polityczne, w jakich miałem okazję uczestniczyć – oświadczył główny negocjator Simon Covency.
Irlandzki minister rolnictwa kierował spotkaniem w Brukseli, ponieważ Irlandia przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej.
Niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner (CSU) mówiła o „herkulesowym zadaniu, któremu wspólnie podołaliśmy”.
Jak wydać 40 procent unijnego budżetu
Ministrowie rolnictwa 27 państw członkowskich obradowali w Brukseli nad tym, w jaki sposób należałoby wydać do 2020 roku prawie 40 procent unijnego budżetu przeznaczonego na rolnictwo.
Ustalono, że 5 procent obszaru zadeklarowanego do płatności bezpośrednich ma być obszarem spełniającym wymogi proekologiczne – aczkolwiek nie w zupełności, bo zgodnie z wynegocjowanym kompromisem obszar ma być uznany za proekologiczny również wówczas, gdy wysieje się na nim rośliny wiążące azot.
Na tych obszarach można by też wysiać rośliny bogate w białko, które uważa się za szczególnie przyjazne środowisku, bo użyźniają glebę, wpływają na różnorodność gatunkową i mogą zastąpić nawozy.
Teraz kolej na Parlament Europejski
Po wypracowaniu wspólnego stanowiska, państwa członkowskie rozpoczną rokowania z Parlamentem Europejskim. 11 kwietnia odbędzie się pierwsze spotkanie z wysłannikami PE i przedstawicielami państw członkowskich. Do czerwca reforma WPR ma być zapięta na ostatni guzik.
W reformie WPR ma chodzić między innymi o to, by płatności UE dla rolników były w większym stopniu połączone ze wypełnieniem konkretnych zaleceń.
Na przykład 30 procent budżetu przeznaczonego na płatności podstawowe ma być powiązane z wypełnieniem przez rolników zobowiązań prośrodowiskowych. Temu, kto naruszy standardy ekologiczne, grozi utrata części unijnej pomocy.
Komisarz Ciolos zadowolony
- Promowanie rolnictwa przy pomocy miliardowych kwot pochodzących od europejskich podatników będzie tylko wtedy uzasadnione, gdy rolnicy ze swej strony będą też robić coś dla środowiska – oświadczył unijny komisarz Ciolos, który chciał osiągnąć jeszcze więcej. Jego pierwotnym zamierzeniem było powiązanie całej kwoty dotacji z celami ekologicznymi. Mimo, że to się nie udało, komisarz robił wrażenie całkiem zadowolonego z wyniku spotkania.
- Rolnictwo będzie sprawiedliwsze, zielone i będzie bardziej dostosowane do rzeczywistości – oświadczył Ciolos.
DPA, AFP, DW / Iwona D. Metzner
Red. odp.:Małgorzata Matzke