Niemcy i Francja zadeklarowały gotowość zwiększenia środków finansowych na potrzeby uchodźców przebywających w Turcji. Wszystkie strony wyraźnie opowiedziały się za porozumieniem ws. imigrantów zawartym w 2016 roku przez Unię Europejską i rząd w Ankarze, powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel po konferencji wideo przeprowadzonej z prezydentami Turcji i Francji, Recepem Tayyipem Erdoganem i Emmanuelen Macronem oraz premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Jak dodała, ewentualnie należy udzielić Turcji większej pomocy.

Nie można też „tracić z oczu” zamrożonych rozmów o rozszerzeniu unii celnej między UE a Turcją, zaznaczyła Merkel. Prezydent Erdogan jeszcze raz podkreślił, że Turcja chce pozostać członkiem NATO, co uczestnicy konferencji „potwierdzili i przyjęli z zadowoleniem”.

Znowu starcia na turecko-greckiej granicy

Erdogan już w ubiegłym tygodniu rozmawiał w Brukseli z szefową KE Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Przyczyną rozmów była podjęta przez Erdogan decyzja, że Turcja nie będzie już powstrzymywała uchodźców i imigrantów, którzy przez jej terytorium próbują dostać się do UE.

Erdogan zarzuca UE, że złamała umowę o readmisji migrantów, nie przekazując uzgodnionych sześciu mld euro na opiekę nad 3,6 mln migrantów przebywających w Turcji.

W reakcji na decyzję Erdogana nad granicę z Grecją przybyły tysiące ludzi próbujących przedostać się do UE. W ostatnich dniach sytuacja nieco się uspokoiła, ale nadal jest napięta.

W nocy z wtorku na środę (17/18.03.2020) znowu doszło do zajść na grecko-tureckim przejściu granicznym Kastanies/Pazarkule z udziałem około 500, głównie młodych imigrantów, którzy próbowali po greckiej stronie powalić siatkę graniczną. Jak podała grecka telewizja, imigranci z tureckiej strony obrzucili grecką policję i funkcjonariuszy Frontexu kamienami i granatami z gazem łzawiącym.

(DPA/stas)