UE wyciąga nauczkę ze skandalu z wadliwymi implantami piersi
26 września 2012Komisarz ds. zdrowia UE John Dalli o skandalu z implantami mówi jako o oszustwie, które zniszczyło zaufanie ludzi. Konsekwencją ma być wprowadzenie całego szeregu środków zaradczych jak kontrole bez uprzedzenia w firmach produkujących implanty.
Od producenta do pacjenta
- Jeżeli wcześniej byłyby takie kontrole to już przed laty możliwe byłoby ujawnienie działań francuskiej firmy - zapewnia Dali. Firmy wiedziały, że wizyta kontrolerów będzie awizowana dwa miesiące wcześniej - miały więc czas na usunięcie wszelkich śladów wskazujących na nadużycia jak stosowanie silikonu przemysłowego, nie nadającego się do produkcji artykułów medycznych.
Następstwa tych działań są powszechnie znane. Powłoki implantów zaczęły kruszeć przepuszczając silikon do tkanek. Władze wielu krajów, odpowiedzialne za ochronę zdrowia, w tym także niemieckie, zalecały kobietom usunięcie wadliwych implantów.
Skandal ujawnił także trudności z prześledzeniem drogi od producenta do pacjentek. Nie można było dokładnie stwierdzić ile kobiet i które miały wszczepione wadliwe produkty. Komisarz ds. zdrowia UE chce obecnie wprowadzić regulację umożliwiającą szczegółowe prześledzenie drogi produktów. To ma pozwolić na szybkie i prostsze interwencje kiedy pojawi się podejrzenie o ryzykownych produktach i na ustalenie pełnej listy pacjentek.
Lepsza współpraca ponadgraniczna
Dalszym novum, jakie chce wprowadzić komisarz Dalli jest uproszczenie wymiany informacji poprzez utworzenie europejskiego rejestru, skąd informacje mogliby czerpać i lekarze i pacjenci.
Przewiduje się także komunikację między narodowymi instytucjami kontroli we wszystkich państwach i wymianę informacji między nimi.
Propozycje komisarza Dalli odbiły się pozytywnym echem w Parlamencie Europejskim. Rzecznik frakcji konserwatywnej PE ds. opieki zdrowotnej Peter Liese stwierdził, że są to dobre przesłanki poprawy ochrony zdrowia obywateli.
Thomas Ulmer, poseł-lekarz jest przekonany, że proponowane przez komisarza przedsięwzięcia nie będą stanowiły większego obciążenia dla firm produkujących implaty. - Dla firm oznacza to może nieznaczne dodatkowe nakłady, natomiast dla pacjentów znaczne podwyższenie bezpieczeństwa - powiedział.
Przestarzałe przepisy
Obroty branży produktów medycznych w Europie szacuje się na niecałe sto miliardów euro rocznie. Zmiany proponowane przez komisarza Dalli i popierane przez Parlament Europejski dotyczyłyby nie tylko implantów piersi lecz także rozruszników serca, urządzeń rentgenowskich, okularów, testów na HIV i testów genetycznych. Przepisy obowiązujące obecnie pochodzą jeszcze z lat 90. ub. wieku.
tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: