1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina odwraca się od Europy [KOMENTARZ]

Andrzej Pawlak22 listopada 2013

Ukraina jest na najlepszej drodze aby zaprzepaścić swą europejską szansę. Komentarz DW.

Russia's President Vladimir Putin (R) shakes hands with his Ukrainian counterpart Viktor Yanukovich during their meeting at the Zavidova residence in the Tver region March 4, 2013 in this photo provided by RIA Novosti. REUTERS/Alexei Druzhinin/RIA Novosti/Pool (RUSSIA - Tags: POLITICS) ATTENTION EDITORS - THIS IMAGE WAS PROVIDED BY A THIRD PARTY. FOR EDITORIAL USE ONLY. NOT FOR SALE FOR MARKETING OR ADVERTISING CAMPAIGNS. THIS PICTURE IS DISTRIBUTED EXACTLY AS RECEIVED BY REUTERS, AS A SERVICE TO CLIENTS
Prezydenci Janukowycz (Ukraina) i Putin (Rosja)Zdjęcie: Reuters

Cóż za radykalna zmiana kursu! A do tego policzek wymierzony UE! Na tydzień przed rozpoczęciem Szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, który może zadecydować o przyszłości nie tylko Ukrainy, Mołdawii i Gruzji, rząd ukraiński wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, a parlament w Kijowie prowokuje państwa unijne. Odrzuca projekty ustaw zezwalające na leczenie za granicą znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko.

Rozmowy w sprawie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE toczyły się latami. Przygotowano setki dokumentów, które teraz trzeba tylko podpisać. Tymczasem w Kijowie zaczyna nagle mówić się głośno o bezpieczeństwie narodowym i interesach narodowych, które wymagają ożywienia stosunków z Rosją. Mało tego! Ukraina zaproponowała, żeby włączyć Moskwę do rozmów z UE. Wszystko jasne: Ukraina ugięła się pod zmasowanym naciskiem Moskwy.

Janukowicz stawia na Rosję

Taki obrót spraw rysował się coraz wyraźniej już od wielu dni. Kierownictwo w Kijowie prowadziło podwójną grę. Debata w parlamencie była tylko manewrem, mającym odwrócić uwagę UE. Tymczasem prezydent Janukowicz po cichu realizował plan B. Wielokrotnie spotykał się na rozmowach z prezydentem Putinem. O ich treści niewiele wiadomo.

Wiadomo za to, że Kremlowi od dawna nie podobał się kurs Kijowa na zbliżenie z Brukselą. Rosja, w iście imperialnym stylu, toczyła wojnę gospodarczą z Ukrainą. Raz uciekła się w niej do sankcji, blokując import żywności z Ukrainy, innym razem zagroziła jej zakręceniem kurka z gazem mówiąc, że będzie zmuszona przemyśleć stosunki energetyczne z Ukrainą jeśli ta zwiąże się z Unią Europejską. Kilka lat temu Rosja użyła już wobec Ukrainy swej broni gazowej. Było to w zimie. Ludzie na Ukrainie marzli.

Podzielona Unia Europejska

Odpowiedzią Rosji na politykę wschodnią UE jest unia celna z państwami z nią sąsiadującymi. W tej chwili w jej skład wchodzą Białoruś i Kazachstan. Unia działa w sposób ustalony w Moskwie. Ukraina jest, obok Rosji, najludniejszym państwem na terytorium b. ZSRR. Bez niej wspomniana wyżej unia celna jest, patrząc na nią z rosyjskiej perspektywy, tworem niekompletnym.

Dla UE odwrócenie się od niej przez Ukrainę plecami stanowi ciężki cios. Bruksela jest w pełni świadoma delikatnej sytuacji, w jakiej znajduje się Kijów. Państwa unijne chciałyby ustabilizować Ukrainę politycznie i gospodarczo. Między innymi poprzez dostawy energii z krajów członkowskich UE. Tylko w ten sposób Ukraina mogłaby któregoś dnia prowadzić suwerenną politykę, niezależną od Moskwy.

W tej chwili jednak o jej suwerenności nie może być mowy. Unijny "Projekt Ukraina" załamał się. Niewiele też wskazuje na to, żeby do szczytu w Wilnie coś się ruszyło w rozmowach stowarzyszeniowych pomiędzy Kijowem i Brukselą. W najbliższym czasie o losie Ukrainy będzie decydować Rosja. Rząd w Kijowie spadł do roli młodszego partnera kremlowskiej elity władzy.

Bernd Johann, Redakcja Ukraińska DW

Przekład: Andrzej Pawlak

red. odp. Bartosz Dudek