1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaRosja

Ukraina. Patriarcha Kirył poszukiwany listem gończym

Alexandra Jarecka opracowanie
16 grudnia 2023

Patriarcha Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego uważany jest za fanatycznego zwolennika wojny Putina przeciwko Ukrainie. Teraz Ukraina umieściła Kiryła na liście poszukiwanych listem gończym.

Władimir Putin i patriarcha Kirył I
Władimir Putin i patriarcha Kirył IZdjęcie: Oleg Varov/press-service of the Russian Orthodox Patriarch Kirill/AFP/Getty Images

Patriarcha Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Kirył I zaliczany jest do zaufanych współpracowników Putina i zwolennika rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Teraz ukraińskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło go na liście osób ściganych. Dołączono zdjęcie Kiryła w szacie liturgicznej i sklasyfikowano go jako „osobę ukrywającą się przed organiami bezpieczeństwa”.

Według informacji ukraińskiej agencji informacyjnej Ukrinform Kiryłowi zarzuca się popełnienie przestępstw zgodnie z dwoma artykułami kodeksu karnego: naruszenie integralności terytorialnej i nienaruszalności Ukrainy oraz planowanie, przygotowywanie, rozpoczęcie i dowodzenie wojną agresywną. Grozi mu dożywocie.

Kilka miesięcy po tym, jak rosyjska armia zaatakowała Ukrainę, Kirył powiedział o przeciwnikach Kremla, że są „siłami zła”. Stwierdził także, że „ludzie w Donbasie nie chcą parad równości gejów”, jakie są propagowane przez Zachód. Ponieważ im się przeciwstawiają, ich „opór jest brutalnie tłumiony”.

Już w ubiegłym miesiącu ukraińskie Służby Bezpieczeństwa (SBU) wydały dokument, w którym stwierdzono, że Kirył z powodu swojej pozycji jako „członek najbliższego kręgu wojskowego i politycznego przywództwa Rosji naruszył ukraińską suwerenność”.

Kolejna zima na froncie. „To frustrujące”

02:28

This browser does not support the video element.

To, że teraz patriarcha figuruje na liście osób poszukiwanych listem gończym, jest wyłącznie działaniem symbolicznym. Kirił przebywa w Rosji i nie grozi mu żadne aresztowanie. Obserwatorzy postrzegają ten krok jako część kampanii Ukrainy, której celem jest minimalizowanie wpływu tych duchownych, którzy mogą mieć związki z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym.

Nieruchomości i zegarki

Jak podaje „Spiegel Online”, powołując się na krytyczną wobec rosyjskiej władzy gazetę „Nowaja Gazeta”, rosyjski patriarcha uchodzi za multimilionera. Od czasu wyboru na to stanowisko w 2009 roku, stał się prawdziwym potentatem w branży nieruchomości. Oprócz swojej siedziby w pobliżu Moskwy, ma być właścicielem posiadłość z daczą w moskiewskiej dzielnicy Rublowka oraz nieruchomości koło Petersburga, których luksusowy remont miał kosztować państwo około 40 milionów euro.

Według „Nowej Gazety” posiada również dom w Alpach, który miał być prezentem od pewnej obywatelki szwajcarskiej. Wręcz „legendarne jest zamiłowanie patriarchy do eleganckich szwajcarskich zegarków”, jak pisze „SpiegelOnline”. I dodaje, że „według niepotwierdzonych doniesień medialnych, rzekomo posiada również prywatny majątek oszacowany na cztery do ośmiu miliardów dolarów na zagranicznych kontach”.

(RTR/Spiegel/jar) 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>