1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Unia Europejska: Nowe sankcje przeciw Rosji

21 czerwca 2023

Unijne kraje nareszcie uzgodniły nowy pakiet sankcji przeciw Rosji. Ale Bruksela nadal widzi prawne przeszkody dla planów konfiskaty rosyjskiego majątku, by przeznaczyć go na odbudowę Ukrainy.

Plac Czerwony w Moskwie
Plac Czerwony w Moskwie Zdjęcie: Peter Seyfferth/imageBroker/picture alliance

Rokowania nad XI pakietem sankcyjnym trwały aż półtora miesiąca, a na ostatniej prostej jedną z głównych przeszkód był opór Węgier i Grecji, które w zamian żądały od Kijowa usunięcia swych firm z „listy hańby”. Tak Ukraińcy nazywają spis firm współpracujących z Rosją, czyli tym samym „wspomagających terroryzm rosyjski”. Ukraina dziś rano zawiesiła wpisy dotyczące greckich przedsiębiorców (chodziło o statki) na czas „dwustronnych konsultacji z Komisją Europejską”, ale na „liście hańby” nadal tkwi węgierski bank OTP. Pomimo to Budapeszt odpuścił swe sankcyjne weto.

– Nowy pakiet to będzie kolejny cios dla machiny wojennej Putina dzięki zaostrzonym restrykcjom eksportowym wymierzonym w podmioty wspierające Kreml. Nasze narzędzia zapobiegające obchodzeniu przepisów sankcyjnych uniemożliwią Rosji zdobycie towarów objętych sankcjami – ogłosiła dziś Ursula von der Leyen, szefowa Komisji, po sankcyjnym porozumieniu 27 ambasadorów krajów członkowskich przy UE w Brukseli.

Nowe restrykcje teraz już formalnie zamykają północną – prowadzącą do Polski i Niemiec – odnogę ropociągu Drużba [Przyjaźń] dla przesyłu ropy rosyjskiej. Ale tą trasą nadal będzie mogła być importowana ropa z Kazachstanu. Niemcy uzyskały dodatkowe zapisy wyjaśniające, że będzie możliwy taki tranzyt ropy przez Rosję.

Ponadto na unijną czarną listę z zakazem wjazdu i zamrożonym majątkiem na terenie Unii zostaje wciągniętych dodatkowo około stu Rosjan, w tym ponad 20 współodpowiedzialnych za uprowadzanie, podstępne wywożenie, nielegalne adoptowanie i rusyfikowanie dzieci z Ukrainy. Cała czarna lista Rosjan, która jest wydłużona od 2014 roku (po aneksji Krymu) wydłuża się zatem do około 1600 nazwisk.

Bodaj głównym elementem jedenastego, dość słabego, pakietu sankcyjnego są nowe rozwiązania wymierzone w obchodzenie sankcji przez kraje i firmy spoza Unii. Odnosi się to w szczególności do działań Moskwy w sprawie pozyskiwania – objętych zachodnimi sankcjami – technologii za pośrednictwem m.in. Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Armenii, Kazachstanu i innych państw Azji Środkowej. Nowy mechanizm prawny daje Unii uprawnienia do ograniczania eksportu kluczowych produktów do wybranych krajów spoza UE, jeśli zawiodą wysiłki dyplomatyczne mające na celu powstrzymanie ich od pomagania Rosjanom w obchodzeniu restrykcji. Jednak ten mechanizm został tak bardzo osłabiony podczas rokowań ambasadorów (m.in. w obawie niektórych krajów UE o relacje z Chinami), że zdaniem krytyków może stać się niemal niemożliwy do uruchomienia.

Ponadto Unia zrezygnowała z planów ograniczenia handlu z pięcioma chińskimi firmami (oskarżanych o dostarczanie zakazanych technologii dla firm rosyjskim) po zapewnieniach Pekinu, że ta kwestia zostanie rozwiązana przez samych Chińczyków. Jednak na liście sankcyjnej pozostały trzy firmy z Hongkongu, co jest precedensem w sprawie takich restrykcji UE wobec Chińczyków.

Prezydent Rosji Władimir Putin Zdjęcie: Evgeny Biyatov/RIA Novosti/picture alliance

Ponadto kraje Unii zgodziły się na rozszerzenie zakazów eksportowych co do samochodów i innych pojazdów, a także zaawansowanych technologii wykorzystywanych przez Rosję w napaści na Ukrainie, w sprawie towarów przemysłowych, żelaza i stali oraz produktów przetworzonych powstałych z metali objętych wcześniejszymi sankcjami. Zakazy eksportowe dotyczące towarów obejmą również prawa własności intelektualnej i licencje wydane na ich produkcję. – Niestety, nadal nie ma zakazu handlu diamentami. I nie ma unijnych sankcji na sektor energii nuklearnej – przypominał dziś Andrzej Sadoś, ambasador Polski przy UE.

Ponadto unijna grupa robocza ds. wykorzystania rosyjskich rezerw oceniła, że Unia obecnie nie może legalnie skonfiskować zamrożonych rosyjskich aktywów i zamiast tego należy skoncentrować się tylko na ich tymczasowym wykorzystaniu na rzecz Ukrainy. Chodzi głównie o ponad 200 mld euro w zamrożonych aktywach rosyjskiego banku centralnego, które w dużej części są teraz pod kontrolą firmy rozliczeniowej Euroclear Ltd., gdzie do pierwszego kwartału tego roku wygenerowały one prawie 750 milionów euro zysku.

Jedna z możliwych opcji to tymczasowe wykorzystania płynnych aktywów rosyjskiego banku centralnego poprzez ich zainwestowanie i potem skierowanie wpływów na odbudowę Ukrainy. Z kolei wedle drugiej opcji firmy posiadające rosyjskie udziały, które generują duże zyski dzięki ich inwestowaniu, mogłyby zostać zobowiązane do przekazania znacznej kwoty do UE (a za jej pośrednictwem na Ukrainę). Kraje UE powinny do jesienie tego roku zdecydować, jaką wybrać opcję wykorzystania rosyjskich aktywów objętych sankcjami.

Powodzie niszczą tereny rolnicze w Ukrainie

01:51

This browser does not support the video element.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat