Unijny barometr zadowolenia
19 października 2011Mieszkańcy UE patrzą optymistyczniej w przyszłość niż jeszcze przed rokiem - do takiego wniosku dochodzą autorzy unijnej analizy "Eurobarometr", której wyniki przedstawiono w poniedziałek, (17.10) w Brukseli.
Ze swojej życiowej sytuacji najbardziej zadowoleni są mieszkańcy krajów skandynawskich i Beneluksu oraz Wielkiej Brytanii i Irlandii. Stosunkowo pozytywnie, bo wyżej niż europejska przeciętna, swoje warunki życia postrzegają Niemcy. Na końcu skali zadowolenia znajdują się natomiast Grecy, Węgrzy, Bułgarzy i Rumuni.
Wiara, że będzie lepiej
Generalnie mieszkańcy unijnych krajów oceniali sytuację ekonomiczną swego kraju dużo gorzej niż swoją własną. Szwedzi, Luksemburczycy i Niemcy oceniali ją najwyżej. Jako fatalną określali ją Rumuni, Irlandczycy i Grecy. Ogólnie nastroje w ocenie sytuacji ekonomicznej w Europie są dość minorowe, ale nie pozbawione nadziei. Więcej osób niż w ankiecie ubiegłorocznej wyraża nadzieję, że sytuacja ta poprawi się w następnych 12 miesiącach.
Za co żyć?
Świadczenia socjalne w swoim kraju mieszkańcy UE oceniają bardzo różnie. Z opieki zdrowotnej najbardziej zadowoleni z nich są Belgowie, Holendrzy i Luksemburczycy. Niemcy uważają, że opieka zdrowotna jest w ich kraju na przeciętnym poziomie. A ze służby zdrowia szczególnie niezadowoleni są Bułgarzy, Grecy i Rumuni. Bardzo dobrze świadczenia dla bezrobotnych oceniają mieszkańcy krajów Beneluksu, podobną opinię o systemie tych świadczeń w swoim kraju mają Niemcy, Austriacy i Duńczycy.
Inflacja bije po kieszeni
Większość Europejczyków narzeka na rosnące koszty utrzymania, energii i mieszkań. Niemcy są w grupie stosunkowo zadowolonych, co im jednak najbardziej dopieka to ceny energii.
Statystyka nie wykazuje żadnej regionalnej charakterystyki jeżeli chodzi o akceptację różnorodności kulturowej czy wyznaniowej. Żadnych powodów do narzekań w tym punkcie nie mają Luksemburczycy, Estończycy, Irlandczycy, Słowacy i Bułgarzy. Zbyt wiele elementów obcych jest solą w oku Greków, Francuzów, Czechów, Węgrów i Duńczyków. Niemcy znajdują się w tej dziedzinie po środku skali.
Komisarz Unii ds. socjalnych Laszlo Andor wyjaśnił prezentując wyniki sondażu, że w porównaniu z ankietą z roku 2010 można stwierdzić, że w krajach zamożnych zadowolenie społeczeństwa rośnie, natomiast w ubogich - spada. Polityka musi uwzględniać, że dla pomyślnego rozwoju Europy ważne jest, by zachowany był parytet pomiędzy wzrostem gospodarczym, solidarnością wewnątrz społeczeństwa i zatrudnieniem.
W ankiecie przeprowadzonej w 27 krajach w czerwcu br. wzięło udział 27 tys. respondentów.
kna / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek