1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Urbaniści mają nowe sposoby na upały w mieście

27 lipca 2019

W upały temperatury w zabudowanych centrach miast są o 10 stopni wyższe niż na zazielenionych obrzeżach, Winny jest beton i brak zieleni - stwierdzają zgodnie eksperci.

Sposób upały w Duisburgu
Sposób upały w DuisburguZdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Gambarini

Kiedy w skwarne dni w regionach podmiejskich tereny zielone zapewniają chłód i ochronę, w miastach temperatury bezlitośnie rosną. Powodów jest kilka. Po pierwsze zbyt mało jest terenów zielonych, po drugie betonowe budynki oraz asfaltowe ulice kumulują w upały ciepło, oddając je z powrotem nocą. Po trzecie ociepleniu powietrza w mieście sprzyja także w dużym stopniu ruch samochodowy.

Klimatyzacja to nie wszystko

Samo tylko chłodzenie pomieszczeń nie jest żadnym rozwiązaniem. Klimatyzacja to "diabelski krąg" - twierdzi Aude Lemonsu z francuskich służb meteorologicznych Meteo France. Działanie klimatyzacji polega w końcowym rezultacie na wydalaniu ciepła do otoczenia. Międzynarodowe agencje energetyczne ostrzegają przed „kryzysem chłodzenia”. Wg ich szacunków zużycie energii potrzebnej dla systemów klimatyzacji wzrośnie do 2050 r. trzykrotnie, co odpowiada w sumie aktualnemu zużyciu energii w Niemczech i USA.

Zielone dachy i białe ulice

Wiele miast stawia jeuż teraz na zazielenianie ulic. Pragną stworzyć w ten sposób nie tylko miejsca zacienione, lecz doprowadzić także do zwiększenia procesu ewapotranspiracji. Polega on na parowaniu z komórek roślinnych prowadzącym do schładzania atmosfery. Absolutnym pionierem na świecie w stosowaniu tej techniki jest Singapur. Miasto od lat 60-tych prowadzi politykę zazieleniania nie tylko poprzez sadzenie drzew i zakładanie parków, lecz także zazielenianie fasad domów i dachów wieżowców.

Że ulice i dachy mogą się przyczynić do schładzania powietrza, dowiodły eksperymenty przeprowadzone w USA. Władze Nowego Jorku w myśl inicjatywy „Cool Roofs” zleciły pomalowanie na biało ponad 500 tys. m2 dachów. W Los Angeles pomalowano na biało całe ulice. Białe powierzchnie odbijają światło. Wg zapewnień władz komunalnych Los Angeles rozwiązanie to ma doprowadzić nie tylko do redukcji zużycia energii, lecz także zapobiec wielu przypadkom zgonów z powodu przegrzania.

Aż dziw, że dopiero teraz sięga się po takie metody, bo przecież białe fasady domów nie są żadną innowacją. Mieszkańcy gorących regionów, np. w basenie Morza Śródziemnego już od stuleci wykorzystują jasne kolory fasad dla utrzymania niższy temperatur w domach. „Nie bez przyczyny domy na greckiej wyspie Santorini są białe – tłumaczy Stefan Emeis z Instytutu Technologii (KIT) w Karlsruhe.

Ciepło gruntowe zamiast klimatyzacji 

Przy temperaturach ok. 26 stopni Celsjusza temparatura powierzchni ciemnych dachów może osiągnąć nawet 80 stopni – ostrzega Amandiene Crambes, francuska urbanistka z urzędu środowiska i energii Ademe. Jak zapewnia ekspertka, ten sam dach, jeśli jest jasny, nagrzeje się do 45 stopni, a jeśli jest zazieleniony, to tylko do 29 stopni.

Eksperci radzą ponadto, by w miastach tworzono otwarte sztuczne akweny, ponieważ woda ogrzewa się wolniej niż powietrze. Również wyłączone z powodów niby zbędnych wydatków fontanny powinny zostać ponownie włączone. Niektóre z miast przestawiają się także na uchodzące za kosztowne systemy geotermalne. Przy użyciu specjalnych pomp, energia cieplna z głębi ziemi może być zamieniana w prąd, który napędzać może klimatyzację. System ten został wykorzystany na dużą skalę np. w Paryżu na terenie byłych zakładów Renault, gdzie schładzane jest w ten spsoób ponad 350 tys. m2 powierzchni biurowej.

Niemieckie Stowarzyszenie Geotermiczne wywiera już naciski na niemiecką politykę, by zajęła się w końcu rozbudową energii geotermalnej.

(afp/jar)