1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

100108 Volkswagen China

Petra Aldenrath, Jan Kowalski11 stycznia 2008

Koncern Volkswagena zwiększył obroty w Chinach. W roku olimpijskim VW Chiny liczy na kolejny sukces.

Volkswagen po chińskuZdjęcie: picture-alliance/ dpa
Volkswagen Chiny jest zadowolony ze zbytu w ubiegłym roku – w końcu sprzedał ponad 910.000 pojazdów różnego rodzaju. Tym samym Volkswagen opanował 18 procent chińskiego rynku. W roku olimpijskim szef VW Chiny, Winfried Vahland, liczy na coś więcej:

- Na rok 2008 mamy motto: „ Strive for the gold medal” . Chcemy uczestniczyć w konkurencji I zdobywać złote medale. Chcemy prowadzić na polu ochrony środowiska, chcemy być najbardziej sprzyjającym środowisku producentem samochodów w Chinach. Mamy ambitne cele. Chcemy przekroczyć granicę miliona pojazdów - mówi menadżer.

Taśma produkcyjna w zakładach Volkswagena w Changchun w ChinachZdjęcie: AP
Volkswagen stawia w Chinach na nowe modele. Odpowiadając na gust Chińczyków, wprowadzono pewne zmiany w oferowanych modelach. I tak światła w chińskich volkswagenach sterczą w górę, jak gdyby auto się śmiało. Deska rozdzielcza ma więcej migających gadżetów, na zewnątrz nie oszczędzano chromu. Nowością na chińskim rynku jest model cross-polo, touran przeszedł z kolei operację plastyczną i wystąpi w tym roku w nowej krasie. - Pokażemy się na pekińskim „Motoshow“, a połowie kwietnia zaprezentujemy dwa nowe modele. To nowość w skali światowej. Są to modele, wykreowane specjalnie przez Chińczyków dla Chińczyków -zapewnia Winfrid Vahland.

Rok igrzysk

Także Igrzyska Olimpijskie 2008 to bodziec dla volkswagena. 5000 samochodów tej marki towarzyszyć będzie biegowi z pochodniami. Vahland opowiada, że Igrzyska sporo będą kosztować koncern, ale ten wydatek się opłaci: - Jesteśmy coraz bardziej znani, mamy coraz lepszą opinię. Innymi słowy możemy wykazać, że olimpijski sponsoring opłacił się - twierdzi.
Salon Volkswagena w PekinieZdjęcie: DW/Qi Li

Lecz koncern Volkswagena musi obserwować też rosnącą chińską konkurencję, której udział w rynku stale wzrasta. Szef koncernu VW w Chinach jest pewien, że w przyszłości kilka chińskim marek zdobędzie pozycję na światowym rynku.

- To jasne, że chiński przemysł samochodowy rozwija się. Jego udział w rynku samochodów osobowych wynosi 27%. To normalne zjawisko i zbyt chińskich samochodów nadal wzrośnie, uważam że pokryją one od 30 do 40 procent popytu - mówi Vahland.

Menadżer optymistycznie ocenia rok olimpijski, 2008. Lecz wie o tym, że gospodarka chińska nie będzie bez końca wzrastała w oszałamiającym tempie, jak dotąd. Ponieważ rząd Chin stara się teraz wyhamować tempo wzrostu, to zdaniem Winfrida Vahlanda, nie pozostanie to też bez wpływu na koncern VW. Jego zdaniem przyglądając się koniunkturze na świecie, można być optymistą - w roku 2008 również nastąpi wzrost, aczkolwiek powolniejszy.