1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wóz albo przewóz?

17 listopada 2009

Związek Wypędzonych decyduje dziś o nominacji Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, wypędzenie i pojednanie". Sprawą zajmuje się też niemiecki rząd.

Angela Merkel i Erika SteinbachZdjęcie: AP

Dziś prezydium Związku Wypędzonych decyduje o nominacji Eriki Steinbach do rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie". Sprawa nominacji Steinbach jest również tematem dwudniowego posiedzenia gabinetu rządu w Meseberg niedaleko Berlina.

Los milionów ofiar wysiedleń i wypędzeń ma zostać udokumentowany w państwowej placówce w BerlinieZdjęcie: dpa

Wypędzeni decydują

W przeddzień dzisiejszego posiedzenia prezydium Związku Wypędzonych (BdV) we Frankfurcie nad Menem mnożyły się spekulacje odnośnie możliwych rozwiązań. Jak donosi "Spiegel online" Erika Steinbach wypowiedziała się za przesunięciem decyzji, aby dać rządowi więcej czasu do namysłu. Związek Wypędzonych zdementował jednak wczoraj doniesienia o możliwym przesunięciu i potwierdził, że decyzja zapadnie dziś. Pojawiły się wręcz wypowiedzi, iż ostatecznym wypadku związek rozpatrzy możliwość przeforsowania miejsca w radzie fundacji dla Steinbach na drodze sądowej.

...między politycznym szpagatem a ludzkim uściskiem...Zdjęcie: AP

Koniec symboliki pustego stołka

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy trzecie miejsce wypędzonych w radzie pozostawało demonstracyjnie wolne. W ten sposób związek chciał zaprotestować przeciwko blokowaniu kandydatury Steinbach przez część gabinetu. - "Nasz związek ma prawo decydować sam", wrzała Steinbach podczas ostatniego kongresu Związku Wypędzonych w Berlinie.

Niespełnione nadzieje

Socjaldemokracja, która do niedawna razem z chadekami tworzyła rząd, odrzucała kandydaturę Steinbach do rady. Szefowa Związku Wypędzonych czekała na zmianę rządu. Kiedy do tego doszło, przewodnicząca Związku Wypędzonych ponownie ruszyła do ofensywy i zapowiedziała, że "wolny stołek" zostanie wkrótce zajęty.

W sprawie Steinbach panuje zgodność między dyplomatami - liberałem Guido Westerwelle a socjaldemokratą Frankiem-Walterem SteinmeieremZdjęcie: AP

Tymczasem nowy szef dyplomacji, Guido Westerwelle zdecydował się dla dobra polsko-niemieckich stosunków na kontynuowanie polityki swojego poprzednika, Franka-Waltera Steinmeiera i kontynuuje blokadę kandydatury Steinbach. Przed tygodniem minister spraw zagranicznych Niemiec opowiedział się jednoznacznie przeciwko kandydaturze. Przypomniał iż w 1990 roku Steinbach głosowała przeciwko uznaniu polsko-niemieckiej granicy na Odrze i Nysie. Od tej pory sprawa zaostrza również atmosferę wewnątrz rządu.

Czy pani Kanclerz pogodzi?

Brak również konsensusu wewnątrz chadecji. Bawarska CSU opowiada się za prawem Steinbach do miejsca w radzie państwowej fundacji i udało jej się to prawo przeforsować nawet w ostatnim programie wyborczym CDU/CSU. Jednak Angela Merkel (CDU) powstrzymuje się narazie od jednoznacznych deklaracji poparcia.

Ta trojka ma ciężki orzech do zgryzienia: Horst Seehofer (CSU), Guido Westerwelle (FDP) i Angela Merkel (CDU)Zdjęcie: AP

Kanclerz najwyrażniej stara się dokonać szpagatu pomiędzy dobrymi stosunkami z Polską (rząd Donalda Tuska neutralnie ustaosunkował się do projekt państwowego centrum dokumentacyjnego losu wypędzonych, o ile nie będzie go kształtowała Erika Steinbach), a oczekiwaniami chadeckiego elektoratu, do którego należą również wypędzeni.

Rozwiązanie już wkrótce

Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera nadszedł moment, by kanclerz zabrała głos w tej sprawie. - "Angela Merkel musi wyrażnie powiedział Związkowi Wypędzonych, że gabinet nie zgadza się z jej kandydaturą. Obecny szef dyplomacji również pozostaje przy swoich argumentach i podkreśla, że "interesy państwa stoją ponad osobistymi interesami". Dodaje: -"W interesie Niemiec są dobre sąsiedzkie stosunki z Polską".

Dziś popołudniu Związek Wypędzonych ogłosi decyzję w sprawie kandydatury Eriki Steinbach. Oczekuje się, że na zakończenie dwudniowego posiedzenia gabinetu pod Berlinem rząd także zabierze głos w tej sprawie.

Róża Romaniec, Deutsche Welle Berlin.

red. odp.: Stanislaw Strasburger