W ciągu najbliższych dwóch lat Węgry będą potrzebować co najmniej pół miliona pracowników zagranicznych – mówi premier Viktor Orban. Rząd zmienia swoje nastawienie i stara się ułatwić przyjmowanie imigrantów zarobkowych z krajów trzecich. W jednej ze szwalni już pracują m.in. Wietnamczycy.