1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chadecy krytykują rząd Scholza za brak oferty dla Polski

4 lipca 2024

Wiele ciepłych słów o Polsce padło dziś w Bundestagu, który podsumował polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Opozycyjni chadecy krytykują rząd Olafa Scholza za brak konkretnych efektów.

Kanclerz Olaf Scholz i premier Donald Tusk
Kanclerz Olaf Scholz i premier Donald TuskZdjęcie: Czarek Sokolowski/AP/picture alliance

„Dziękuję Bardzo!” i „Szanowni Państwo!”, wybrzmiało dziś po polsku w budynku Reichstagu, siedzibie niemieckiego Bundestagu, gdzie posłowie podsumowali rezultaty polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych z 2 lipca w Warszawie. Debatę otworzyła posłanka Zielonych Nyke Slawik, która ma polskie korzenie. Podkreśliła historyczny kontekst spotkania w Warszawie – w tym roku przypada dwudziestolecie obecności Polski w UE, a zarazem 80. rocznica napaści Niemiec na Polskę. – Przyjmujemy historyczną odpowiedzialność wobec Polski. Jesteśmy winni mieszkańcom Polski, by wspólnie zadbać o pokój i bezpieczeństwo UE – podkreśliła. Slawik wyraziła nadzieję, że wreszcie uda się znaleźć działkę dla Domu Polsko-Niemieckiego w centrum Berlina. Od dawna trwają negocjacje z administracją miasta w tej sprawie. Przypomniała też, że komisja budżetowa Bundestagu już znalazła środki budżetowe na wdrożenie, na wzór niemiecko-francuski, biletu dla młodzieży z Polski i Niemiec, na poznawanie kraju sąsiada. Sekretarz stanu w MSZ Anna Lührmann (Zieloni) skonkretyzowała, że bilet ten ma wejść w życie w 2025 r.

Nyke Slawik (Zieloni) otworzyła debatęZdjęcie: Political-Moments/IMAGO

Razem na dobre i na złe

W relacjach dobrosąsiedzkich „liczy się zaufanie”, podkreślał poseł Knut Abraham z opozycyjnej CDU, dziękując Polakom. Należy im się „milionowe zaufanie i powoli to zaufanie zaczyna znowu kiełkować”. Po niemieckim „ignorowaniu ostrzeżeń w sprawie Nord Streamu” i po „truciźnie rządów PiS” – argumentował polityk CDU. Zwłaszcza wobec kryzysu politycznego we Francji Polska i Niemcy „muszą silnie współpracować”, by stać się osią Trójkąta Weimarskiego.

Dziękował też polskiemu rządowi za przywrócenie większego wymiaru nauki języka niemieckiego jako ojczystego dla dzieci z mniejszości niemieckiej. Poseł CDU skrytykował jednak rząd Olafa Scholza za to, że w trakcie konsultacji nie padły konkrety w sprawie zadośćuczynienia ofiarom nazizmu w Polsce. Przypomniał też, że Polacy domagają się odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie. 

Inny poseł chadecji i szef polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej Paul Ziemiak podkreślił w rozmowie z DW, że Polacy i Niemcy to więcej niż partnerzy. – Jesteśmy przyjaciółmi. A przyjaźń musi też udźwignąć problemy. Cieszę się, że Dom Polsko-Niemiecki, efekt naszego wspólnego z Dietmarem Nietanem wniosku o pomnik dla polskich ofiar II wojny światowej i miejsce spotkań, zajął centralną rolę we wspólnym planie działania – dodał.

Partyjni koledzy Ziemiaka byli bardziej krytyczni. Jak mówią, konsultacje, wizyta 10 ministrów i dwóch sekretarzy stanu w Warszawie, zakończyły się przyjęciem 40-stronicowego planu bez pokrycia. – Powinniśmy rozmawiać o efektach, a nie planach. To stracona szansa. Nie mamy czasu na czekanie i na dyskusje. Jak wybuchła wojna, to nie okazaliśmy się niezawodnym partnerem. Znowu rozmawiamy o wymianie czołgów, podczas gdy Polska musiała zamawiać czołgi w Korei Płd. – skrytykował Alexander Radwan (CDU/CSU).

We wtorek, 2 lipca, Olaf Scholz został powitany w Warszawie z honorami wojskowymiZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Posłanka CDU z Berlina Ottilie Klein wezwała rząd do działania. – Musimy wypełnić ten plan treścią – mówiła. Chodzi też o większe inwestycje w obronność Niemiec i zwalczanie propagandy oraz dezinformacji rosyjskiej w Niemczech. – Polska jest tu bardziej doświadczona i warto uściślić współpracę. Rosja systematycznie próbuje destabilizować Niemcy i instrumentalizować protesty propalestyńskie do kampanii antyizraelskich.

Wiceminister spraw zagranicznych Anna Lührmann odpierała krytykę,  tłumacząc, że rząd wypracował „20 konkretnych działań jak, wspólnie z Polską i Francją, przeciwdziałać dezinformacji z Rosji”.


Bezpieczeństwo Polski to też bezpieczeństwo Niemiec

Pełnomocnik rządu Niemiec ds. współpracy z Polską Dietmar Nietan (SPD) podkreślał nadzieje związane z ożywieniem relacji bilateralnych: – Po długim czasie chłodnego dystansu,  w Warszawie otworzyły się drzwi – i szansa na nową erę w naszych relacjach. Polacy – naród miłujący wolność i Niemcy – naród, który zaaplikował całej Europie zgliszcza wojny – mówił Nietan, tłumacząc historyczną rolę obu krajów w dzisiejszej walce o wolność całego kontynentu: „Populiści, Orbany, Le Peny, Wildersi, próbują rozsadzić Europę od wewnątrz, a Rosja – od zewnątrz. Wobec tych zagrożeń wielu patrzy teraz na Polskę i Niemcy. Jesteśmy w samym środku Europy i od nas wspólnie zależy jej przyszłość – argumentował Nietan.

Po wypowiedzi kanclerza, że „bezpieczeństwo Polski to też bezpieczeństwo Niemiec”, ten wątek powracał w wypowiedziach posłów demokratycznego mainstreamu. Niemieccy parlamentarzyści coraz śmielej podkreślają, że „granice Polski są granicami wolności i dyktatury”.

– Polacy najbardziej odczuwają zagrożenie ze strony Rosji. Byłam z polskimi partnerami w Odessie, bo zależało nam, by wysłać sygnał do Polski, że jesteśmy z nimi. Ta wojna nie jest daleko od nas. Do granicy polsko-ukraińskiej jest niespełna osiem godzin jazdy z Berlina –mówiła Lürmann.

– Polecam wszystkim wizytę w Polsce. Zwłaszcza w Muzeum Powstania Warszawskiego. Nawet jeśli wydaje nam się, że o tym wiemy, to jednak byłam zszokowana rozmiarem okrucieństw Niemiec wobec narodu polskiego. Potrzebujemy Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie. Bo musimy pamiętać o ciemnej stronie historii. I wesprzeć ofiary niemieckiego terroru – dodała wiceminister. Przyznała, że jest optymistką, iż jeszcze w tym roku uda się wypracować konkretne rozwiązania.