Kardynał Joseph Ratzinger uchodził za osobę konserwatywną i nieprzystępną. Jako papież Benedykt XVI ukazał wiernym inne oblicze.
Reklama
90. urodziny: mało znany Benedykt XVI
Pontyfikat Josepha Ratzingera przyniósł wiele niespodzianek. Po 482 latach papieżem ponownie został Niemiec, który ustąpił na własne życzenie. Oto kilka ciekawostek z życia Benedykta XVI z okazji jego 90. urodzin.
Zdjęcie: Reuters
Zaskakująco serdeczny
Nieśmiały i nieprzystępny konserwatysta - tak często opisywano Josepha Ratzingera. Jak ten skromny teolog miał podbić serca katolików na świecie i poprowadzić Kościół katolicki? Po powołaniu na papieża ten były profesor teologii nadal przedkładał spokojne studia ponad medialny zgiełk. Ale od Światowego Dnia Młodzieży w 2005 r. w Kolonii nauczył się wzbudzać zachwyt mas.
Zdjęcie: Reuters
Podwójna świętość
Tego jeszcze nie było - dwaj papieże obok siebie na jednym zdjęciu. Od 1415 r. nie było w Kościele katolickim żadnej abdykacji. W 2013 r. Benedykt XVI oświadczył, że rezygnuje z posługi biskupa Rzymu. Decyzja ta wywołała kontrowersje, ale jego następca uznał ją za odważny krok. Papież Franciszek I wysoko ceni swego kolegę jako "wyjątkowego teologa" i "człowieka naprawdę głęboko wierzącego".
Zdjęcie: Reuters/Handout/Osservatore Romano
Gwiazda mediów wbrew woli
Jego poprzednik Jan Paweł II był "spieszącym się ojcem". Niemalże nie było kraju, którego by nie odwiedził. Chociaż nie odpowiadało to naturze jego następcy, odwiedził on 24 kraje, zostawiając po sobie dobre wrażenie. Na Kubie udało mu się nawet zachwycić Raula, brata Fidela Castro. Po wizycie papieża Wielki Piątek stał się na Kubie dniem świątecznym.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Guzman
Niebiańska muzyka
Benedykt XVI jest wielkim wielbicielem muzyki klasycznej i utalentowanym pianistą. Ze wszystkich kompozytorów najbardziej ceni Mozarta. W opinii Josepha Ratzingera "muzyka Mozarta jest tak piękna jak dzieło stworzenia".
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/O. Romano
Błogosławione obuwie
Czerwone buty są nieodłącznym elementem papieskiego stroju i mają długą tradycję. Już w cesarstwie rzymskim wyróżniały dostojników kościelnych. Czerwień miała przypominać krwawą drogę krzyżową Chrystusa. Podobnie jak u jego poprzednika Jana Pawła II, obuwiem Benedykta XVI zajmuje się ten sam włoski szewc,
Zdjęcie: Photoshot/picture-alliance
Chmiel i słód niech Bóg zachowa
Papież może wypić najwyżej małe piwo. Jednak bawarskie pochodzenie Benedykta XVI i pomysłowość browarów spowodowały, że krótko po jego wyborze pojawiły się piwa papieskie. Sam papież przywiązuje większą wagę do kuchni regionalnej. Ponoć regularnie jadał w "Cantina Tirolese", położonej niedaleko od Watykanu. Najbardziej smakuje mu gulasz.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Gebert
Nierozłączni
Bracia Joseph i Georg Ratzinger są nierozłączni. Obaj w 1951 r. otrzymali święcenia kapłańskie. Josef został profesorem teologii, a Georg dyrygentem chóru katedralnego w Ratyzbonie. Bracia zachowali ścisłe kontakty. Przynajmniej raz w tygodniu do siebie dzwonią i jeżdżą razem na urlop.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Vatican Pool
Bestseller autorstwa Papieża
Mało jest takich zajęć, które byłyby tak intensywne i wyczerpujące jak piastowanie najwyższego urzędu kościelnego. Audiencje, ciągła prezencja medialna, wyjazdy zagraniczne. Można by przypuszczać, że w czasie wolnym papież powinien się odprężyć i wypocząć. Ale nie Benedykt XVI, który pracował wtedy nad trylogią o Jezusie. To dzieło teologiczne znalazło się na światowych listach bestsellerów.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Haid
Ulubiony święty
Preferowanie wybranych świętych nie było w stylu papieża Benedykta. Ale w jego kazaniach jedni pojawiali się częściej niż inni, np. św. Augustyn (na zdjęciu jego relikwie). Podczas którejś z audiencji generalnych Benedykt XVI powiedział: "św. Augustyn jest człowiekiem, który nigdy nie żył powierzchownie. Jedną z jego podstawowych cech było pragnienie prawdy i jej nieustanne poszukiwanie".
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Rellandini
"Grazie Buona notte!"
Dziękuję i dobranoc - to były ostatnie słowa niemieckiego papieża wypowiedziane 28 lutego 2013 roku. Jednak jego odejście wcale nie było takie skromne. Poprzedziły je uroczystości z tysiącami wiernych, łzami, okrzykami Benedetto i flagami z całego świata. Teraz papież emeryt mieszka w watykańskim klasztorze Mater Ecclesiae i zgodnie ze swoim życzeniem służy dalej Bogu modlitwą.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/E. Ferrari
10 zdjęć1 | 10
20 kwietnia 2005 r. na pierwszej stronie bulwarówki „Bild-Zeitung” ukazał się niezapomniany tytuł: „Jesteśmy papieżem”. Dzień wcześniej niemiecki kardynał Joseph Ratzinger został wybrany zwierzchnikiem Stolicy Apostolskiej i głową Państwa Watykańskiego. W niecałe dwa dni konklawe składające się ze 115 kardynałów wybrało następcę niezmiernie popularnego i charyzmatycznego papieża Polaka - Jana Pawła II. Kiedy w kominie na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się biały dym i krótko po tym na balkonie papieskim pojawił się kardynał Ratzinger, jako nowy papież Benedykt XVI , większość wiernych oraz komentatorów obecnych na placu św. Piotra zaniemówiła z wrażenia. Papieżem został 78-letni Niemiec unikający publicznych wystąpień i z natury konserwatywny oraz nieprzystępny.
Skromny pracownik
Wrażenie zadziwionego sprawiał też on sam. W swoim pierwszym przemówieniu z papieskiego balkonu w Watykanie zwrócił się do wiernych w następujących słowach: „Kochani siostry i bracia! Po wielkim papieżu Janie Pawle II kardynałowie wybrali mnie, prostego i pokornego pracownika winnicy Pańskiej. Pocieszam się faktem, że Pan potrafi się posługiwać niedoskonałymi narzędziami i działać przy ich pomocy, a przede wszystkim zawierzam się waszym modlitwom”.
Joseph Ratzinger, wybierając imię papieskie Benedykt, został 16. papieżem o tym imieniu. Miało ono przypominać św. Benedykta z Nursji, włoskiego eremitę, mnicha i opata, który we wczesnym średniowieczu założył klasztory benedyktyńskie i ustalił ich reguły.
Droga do papieskiego urzędu
Joseph Ratzinger urodził się w 1927 r. we wsi Marktl am Inn w Górnej Bawarii, jako drugi syn w głęboko religijnej rodzinie. Po wyświęceniu na kapłana i uzyskaniu stopnia naukowego doktora teologii wykładał jako profesor na wielu uniwersytetach m.in. w Tybindze i Ratyzbonie. W 1977 r. został ustanowiony arcybiskupem Monachium i Fryzyngi. W 1981 r. otrzymał z rąk Jana Pawła II nominację na prefekta Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie. Stanowisko to Papież proponował Ratzingerowi już trzy lata wcześniej, ale ten poprosił o czas do namysłu. Kiedy Jan Paweł II zwrócił się do niego ponownie zaznaczył z naciskiem: „Teraz koniecznie muszę tu mieć Eminencję”.
Tęsknota za spokojem
Kardynał Ratzinger piastował to stanowisko do chwili zostania papieżem. Ale już trzy lata przed wyborem na papieża, kiedy miał 75 lat, chciał prosić papieża Jana Pawła II, by zwolnił go z pełnionej funkcji i pozwolił mu wycofać się do jego bawarskiej siedziby, aby mógł zająć się pisaniem. Papież odparł mu wtedy: ”Eminencja nie potrzebuje pisać listu, bo chcę mieć Eminencję przy sobie do końca”. Co zatem wyróżnia pontyfikat papieża wybranego wbrew jego woli, który abdykował po 8 latach i nie wrócił do ukochanej Bawarii tylko zamieszkał w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie?
Benedykt XVI przystąpił do działania mając w głowie wiele jasnych wizji. Chciał doprowadzić do dialogu między ruchem ekumenicznym i światowymi religiami. Niestety, udało mu się to tylko po części. Papież szczególnie mocno odczuł ciężki kryzys w 2010 r., kiedy przez Kościół katolicki przetoczyła się fala ujawnionych skandali. Chodziło o gwałty i nadużycia seksualne w oświatowych ośrodkach katolickich w USA, Irlandii oraz w Niemczech. Molestowanie seksualne dzieci przez księży wywołało oburzenie w całych Niemczech, ale papież długo zwlekał z przyznaniem się Kościoła do winy. Duże kontrowersje wywołał też wykład Benedykta XVI na uniwersytecie w Ratyzbonie, gdy zdaniem wielu krytyków, połączył w nim islam z przemocą.
W środowisku Kościoła rzymsko-katolickiego i nie tylko, zareagowano też brakiem zrozumienia na podjęte przez papieża próby zbliżenia ze skrajnie konserwatywnym Bractwem Kapłańskim św. Piusa. Chociaż Benedykt XVI ze względu na swój wiek określany był często mianem „papieża przejściowego”, potrafił nadać swemu pontyfikatowi jasny i konserwatywny kierunek.