1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec klasycznego CV, liczy się potencjał i mobilność

Stephanie Höppner / Agnieszka Rycicka24 czerwca 2014

6 mld euro na walkę z patogennym bezrobociem wśród młodych Europejczyków to za mało, twierdzi Peter Harz, który niegdyś zrewolucjonizował niemiecki rynek pracy. Harz mówi o 215 mld. euro i przedstawia własny plan.

Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Zarobić pierwsze własne pieniądze, zdobyć doświadczenie, być może założyć rodzinę – dla wielu młodych Europejczyków taki scenariusz stał się czystą abstrakcją. Nie ma dla nich pracy, nie ma perspektyw. Wg najnowszych statystyk w Hiszpanii i Grecji bezrobocie wśród "młodych dorosłych" utrzymuje się na przerażającym poziomie 50-60 procent. W Polsce wskaźnik ten wynosi ponad 28 procent. Według Komisji Europejskiej około 6 milionów Europejczyków poniżej 25 roku życia nie ma pracy, a 7,5 miliona nie jest ani zatrudnionych, ani w trakcie nauki bądź szkolenia. Również liczne spotkania unijnych polityków na szczycie nie przynoszą żadnego rozwiązania tej patowej sytuacji, w której znalazła się Europa.

Peter Hartz wraca do gry

W ramach trwającego do środy (25.06) kongresu w Saarbrücken zostaną zaprezentowane nowe metody i instrumenty walki z bezrobociem wśród młodych Europejczyków. Wymyślił je Peter Hartz, reformator niemieckiego rynku pracy, o którym malo było słychać przez parę ostatnich lat. Tymczasem dziś ekspert chce wrócić do gry z nową koncepcją zwalczania bezrobocia wśród młodzieży. Harz uważa starania UE w tej kwestii za niewystarczające i dlatego wychodzi z własnymi pomysłami. Jego zdaniem realizowana dziś inicjatywa pod nazwą „gwarancja dla młodzieży” jest pięknym pomysłem, ale niełatwym do zrealizowania.

Bezrobotni Francuzi też emigrują do Niemiec

01:31

This browser does not support the video element.

„Gwarancja dla młodzieży” to program, który zakłada, że bezrobotni poniżej 25 roku życia powinni w ciągu czterech miesięcy otrzymać ofertę pracy, praktykę lub staż. Od września 2013 Unia przeznaczyła na ten cel 6 mld euro. Jednak, aby uzyskać te pieniądze, państwa muszą przedstawić Komisji Europejskiej własną koncepcję. Do tej pory zrobiła to jedynie Francja. Zdaniem Hartza ta kwota powinna być znacznie większa: – Jeśli naprawdę chcecie rozwiązać problem bezrobocia wśród młodzieży, musicie wyłożyć dużo większe pieniądze – twierdzi niemiecki ekonomista. W jego ekspertyzach jest mowa o 215 miliardach euro.

Podróże i praca za granicą kształcą

Peter Harz uważa, że młodzi ludzie powinni być szkoleni w państwach silnych ekonomicznie albo tam znajdować pracę, a potem, bogatsi o doświadczenie wracaliby po kilku miesiącach do swoich państw. Jego program zakłada też wsparcie w poszukiwaniu pracy przez młodego Europejczyka po powrocie do ojczyzny. Jednak wprowadzenie zmian w innych krajach Europy nie jest łatwe, dlatego obradujący w Saarbrücken kongres chce przedstawić własną koncepcję i narzędzia.

Ocena talentu zamiast lektury CV

Jedną z metod jest tzw. diagnoza talentu. Metoda ta powinna zmienić drogę znalezienia pracy. Na czym polega? Dotychczas podczas procesów rekrutacyjnych opierano się na informacjach biograficznych. W diagnostyce talentu wychodzi się z założenia, że te dane to za mało.

Dotyczy to zwłaszcza kandydatów pochodzących z innych państw. – Już samo porównanie dyplomów szkół francuskich i niemieckich jest ciężkie. Do tego dochodzi fakt, że wielu młodych ma jeszcze żadnego wykształcenia zawodowego – wyjaśnia Andreas Frintrup z firmy HR Diagnostics. – A jeżeli nie mam takiego doświadczenia, to nie mam mandatu do bycia mobilnym ponadregionalnie, a nawet regionalnie – tłumaczy ekspert. Jego zdaniem z tego względu potrzebne jest nowe podejście do procesu poszukiwania pracy. – Diagnoza talentów stawia ludzi na pierwszym planie i pyta: Co ta osoba potrafi? Jaki ma potencjał? Jakie ma zainteresowania? Gdzie sama siebie widzi najlepiej? Na końcu program komputerowy wskazuje jaki zawód wchodzi w grę w przypadku konkretnego kandydata. Jednocześnie naukowcy mieliby opracować system kojarzący potrzeby rynku pracy w konkretnych regionach europejskich z pracownikami szukającymi pracy w danej dziedzinie.

Peter Hartz, reformator niemieckiego rynku pracy i polityki socjalnejZdjęcie: Getty Images

– Pytaniem jest, w jaki sposób mogę podnieść swoją mobilność? Albo osiągnę to przez fachowe kwalifikacje, albo udowodnię moje preferencje w inny sposób – wyjaśnia Frintrup. Zdaniem eksperta takie podejście jest interesujące z perspektywy pracodawców, a oni też mogą w ten sposób znaleźć odpowiednich ludzi, poza spełnianiem wymogów formalnych na konkretne stanowisko.

Również ekspertka ds. rynku pracy Jutta Steinruck, niemiecka europarlamentarzystka z ramienia SPD, pozytywnie ocenia program "Europatriades". Jej zdaniem wszystko co wskazuje na sposoby rozwiązania problemu, jest dobre, – Jednak bodźce gospodarcze i reformy strukturalne są nadal koniecznością – mówi i jednocześnie podkreśla, że życzyłaby sobie więcej „przymusu zamiast wolności” w kwestii zwalczania bezrobocia wśród młodych i podpisuje się pod doświadczeniami Niemiec, z których wynika, że jeżeli ktoś zaraz po ukończeniu szkoły lub studiów nie rozpoczął pracy, ten także w dalszym życiu spotyka się z olbrzymimi problemami.