1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Walka z pandemią w Niemczech. Kolejne protesty w całym kraju

28 grudnia 2021

Kolejne landy zaostrzają przepisy, a w całym kraju tysiące ludzi znowu protestuje przeciwko środkom mającym na celu powstrzymanie pandemii.

Rostock - protest przeciwko pandemicznym restrykcjom
Rostock - protest przeciwko pandemicznym restrykcjom Zdjęcie: Bernd Wüstneck/dpa-Zentralbild/dpa/picture alliance

Podczas gdy w kolejnych krajach związkowych Niemiec weszły w życie zaostrzone przepisy dotyczące walki z koronawirusem, tysiące ludzi po raz kolejny protestuje w całym kraju przeciwko środkom mającym na celu powstrzymanie pandemii.

Niektóre z protestów przerodziły się w poniedziałek wieczorem w zamieszki. W Budziszynie w Saksonii na wschodzie Niemiec rannych zostało dwunastu policjantów. Przewodniczący konferencji ministrów spraw wewnętrznych Thomas Strobl potępił ataki na policjantów, a Niemiecki Związek Miast i Gmin zaapelował o „zajęcie jasnego stanowiska” w obliczu łamania prawa podczas demonstracji.

Ataki na policjantów, pałki i gaz drażniący

W poniedziałek, 27 grudnia, w prawie wszystkich landach niemieckich odbyły się protesty przeciwko restrykcjom pandemicznym. Tylko w Turyngii policja odnotowała 53 demonstracje, w których wzięło udział około 15,5 tys. osób. W Erfurcie został zaatakowany i lekko ranny policjant.

Także Saksonia stała się punktem zapalnym protestów. W Budziszynie funkcjonariusze zatrzymali marsz z 500 uczestnikami, na który nie było zezwolenia. Ingerencja policji wywołała masowy odwet protestujących. Funkcjonariusze zostali obrzuceni środkami pirotechnicznymi i butelkami. Policja z kolei użyła gazu drażniącego i pałek. Podczas operacji dwunastu funkcjonariuszy doznało ran, a dwanaście pojazdów zostało uszkodzonych.

Protest w Ravensburgu Zdjęcie: Felix Kästle/dpa/picture alliance

W Pirnie jeden z demonstrantów uderzył policjantkę i zaatakował drugiego funkcjonariusza, oboje doznali obrażeń. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Do starć doszło również w innych miastach. W Pirmasens w Nadrenii-Palatynacie policjanci zostali zaatakowani po tym, jak przypomnieli jednemu z demonstrantów o obowiązku noszenia maseczki na ustach i nosie. Trzech policjantów zostało lekko rannych.

Na protesty zabierają dzieci

„Atak na policjantkę lub policjanta jest atakiem na nas wszystkich i będziemy mu przeciwdziałać z całą surowością i ostrością, na jaką pozwala państwo prawa” – powiedział dziennikom grupy medialnej Funke przewodniczący konferencji ministrów spraw wewnętrznych Thomas Strobl, który pełni funkcję szefa MSW Badenii-Wirtembergii. Jednocześnie wyraził on swoje oburzenie na rodziców, którzy zabierają na protesty dzieci. „Dla mnie to po prostu nikczemność, aby zabrać dziecko na taką demonstrację jako emocjonalną tarczę” – powiedział. 

Związek Zawodowy Policjantów (GdP) spodziewa się ograniczeń w dalszej pracy policji, np. w kontroli ruchu drogowego, z powodu licznych protestów i akcji. Jak długo obywatele będą się godzić na to, „że niektórym przestępstwa ujdą na sucho, ponieważ policja nie może ich już ścigać” – pyta na łamach gazet grupy Funke przewodniczący GdP Oliver Malchow.

Apele o „jasne stanowisko”

Niemiecki Związek Miast i Gmin wezwał policję i wymiar sprawiedliwości do podjęcia konsekwentnych działań jako odpowiedzi na łamanie prawa podczas demonstracji przeciwko działaniom rządu w zwalczaniu pandemii. „Państwo musi zająć jasne stanowisko wobec demonstracji antyszczepionkowców” – powiedział szef Związku Gerd Landsberg w wywiadzie dla dziennika „Rheinische Post”. To ważniejsze niż „ta czy inna radarowa kontrola prędkości”, bez której policja musi się teraz obejść.

Większość przeciwników szczepień to „osoby bez przeszłości kryminalnej, które nie zwróciły na siebie dotąd uwagi” – powiedział Landsberg. „Może niektórych to jeszcze odstraszy, gdy uświadomią sobie, że drastyczne kary mogą być nałożone nawet za udział w niezapowiedzianych demonstracjach, ale szczególnie za udział w gwałtownych konfrontacjach z policją”.

Od wtorku w całych Niemczech obowiązują przyjęte niedawno przez rząd federalny i rządy krajów związkowych przepisy ograniczające kontakty społeczne. W pomieszczeniach i na zewnątrz może się spotkać jedynie grupa maksymalnie dziesięciu zaszczepionych osób lub ozdrowieńców. W przypadku osób nieszczepionych członkowie gospodarstwa domowego mogą się spotkać tylko z dwoma innymi osobami. Kluby i dyskoteki są zamknięte. W niektórych krajach związkowych restrykcje zaczęły obowiązywać już wcześniej.

(AFP/dom)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>