1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Walka z powodzią mobilizuje mieszkańców Wittenbergi

Aleksandra Jarecka9 czerwca 2013

Podobnie jak inne miasta nad Łabą we wschodnich Niemczech, również Wittenberga walczy z falą powodziową. Pomagają przy tym nie tylko oddziały strażaków, lecz również mieszkańcy.

Elbe-Hochwasser in Wittenberg Bild: Christian Werner 07.06..2013
Zdjęcie: DW/ C. Werner

Na brzegu Łaby w Wittenberdze, w Saksonii Anhalckiej, mężczyźni i kobiety, starsi i młodsi obywatele układają w dzielnicy Kleinwittenberg wał przeciwpowodziowy z worków z piaskiem. W tej części miasta nie ma wałów ochronnych i tylko wąska droga oddziela domostwa od rzeki, która poszerza się z godziny na godzinę.

Oddziały ochotniczej straży pożarnej oraz pomocnicy rekrutujący się spośród mieszkańców miasta od wielu dni walczą z przybierającą gwałtownie wodą. - Gotowość pomocy w Wittenberdze jest ogromna i porównywalna z tą z 2002 roku, kiedy miasto stało pod wodą, a szkody spowodowane przez powódź stulecia były gigantyczne - chwali Oliver Neubauer dowodzący na tym odcinku oddziałami straży pożarnej.

Wspólnymi siłami ratują miasto

Osoby pracujące przy wałach ochronnych mają pełne zaopatrzenieZdjęcie: DW/ C. Werner

Wśród chętnych do pomocy nie brakuje też uczniów, bo niektóre ze szkół w Wittenberdze zawiesiły regularne zajęcia. Mieszkańcy dbają o ciężko pracujących przy wałach ochronnych, zaopatrując ich w kanapki, ciasto, kawę i chłodne napoje. Do akcji włączyły się też pobliskie restauracje serwując za darmo posiłki.

Burmistrz Eckhard Naumann (SPD) z uznaniem mówi o solidarnej postawie mieszkańców Wittenbergi. Obecnie miasto ma nawet nadmiar rąk do pomocy, bo miejscowe firmy dały pracownikom wolne, by mogli pomagać przy budowie wałów i tam przeciwpowodziowych. Udostępniły też firmowe samochody do przewożenia worków z piaskiem. W Wittenberdze nie ma śladu paniki czy strachu. Sytuacja jest pod kontrolą i burmistrz ma nadzieję, że podjęte środki zaradcze są wystarczające i uchronią miejscowość przed zalaniem.

Helena Baers/ Aleksandra Jarecka

red. odp.: Iwona D. Metzner