1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Weekend w Kolonii

11 lutego 2004

Kolonia jest miastem przyciągającym rokrocznie kilka milionów turystów. Proponujemy Państwu program zwiedzania tego miasta w wersji "low budget".

Kolońska starówka jest celem spacerów wielu Kolończyków i turystów.
Kolońska starówka jest celem spacerów wielu Kolończyków i turystów.Zdjęcie: DW

Nowe możliwości szybkiego wypadu do Kolonii otworzyły się w momencie gdy niemieckie linie lotnicze Germanwings uruchomiły bezpośrednie i bardzo tanie połączenie lotnicze pomiędzy Kolonią a Warszawą. Teraz na linii Warszawa-Kolonia można latać - jeżeli ma się szczęście trafić promocję już za 19 euro - w jedną stronę. Ale z reguły normalne bilety bez promocji w jedną stronę kosztują już od 29 do 59 euro. Połączenie to jest dość dogodne, bo wyruszyć można po pracy, samolot wylatuje z Warszawy o godzinie 16.15, o 18.00 ląduje na lotnisku Koeln/Bonn.

Z lotniska można bardzo prosto dostać się do centrum miasta - specjalna szybka linia autobusowa nr. 170 kursuje co 15 minut pomiędzy lotniskiem a dworcem głównym czyli samym centrum Kolonii - przejazd dla jednej osoby kosztuje 5 Euro, bilety można kupić u kierowcy.

Bardzo wskazane jest aby odpowiednio wcześniej zamówić hotel - oczywiście poprzez internet. Trzeba tylko uważać, żeby nie trafić na okres, kiedy w Kolonii odbywają się jakieś duże targi. Kto przyjeżdża do Kolonii bez samochodu, ten ma do wyboru wiele hoteli w samym centrum. Przy naszym wariancie low-budget proponujemy Państwu hotel "Hayk" - z pokojami 2- osobowymi za 40-euro za noc albo hotel "Cristall", bardzo blisko katedry, za niecałe 45 euro za noc. Schroniska młodzieżowego nie polecamy, bo jest niezbyt dogodnie położone i pokój "dwójka" kosztuje tam 59 euro.

Skoro już zostawiliśmy bagaże w hotelu - a jest pewnie koło godz 20.00 proponujemy wybrać się na kolońską starówkę, malowniczo położoną nad Renem, na typową kolońską kolację w jednej z browarnych knajp.

Kilka kolońskich browarów ja Frueh, Sion, Peters czy Paeffgen ma tu swoje firmowe lokale, gdzie można napić się świeżutkiego "Koelscha", jedna szklaneczka kosztuje około 1,30. Zjeść można typowe kolońskie specjały: jak golonka z z groszkiem, parówki z sałatką kartoflaną czy "Halven Hahn". To, co jak - z niemiecka brzmi jak "pół kurczaka" - "Halber Hahn" jest w rzeczywistości bułką z holenderskim serdem. Natomiast pod symboliczną nazwą "Himmel und Aed", czyli "Niebo i Ziemia", kryje się smażona kaszanka z ziemniakami i przecierem jabłkowym. Ceny tych przysmaków wahają się w granicach od 5 do 10 euro.

Będąc w centrum Kolonii nie sposób pominąć katedry - najbardziej znanego zabytku Niemiec.Jego największym skarbem jest relikwiarz ze szczątkami legendarnych Trzech Króli. Wstęp do katedry jest wolny - płaci się jedynie za wstęp na jedną z katedralnych wież, skąd rozciąga się piękny widok na całe miasto.

Z innych atrakcji turystycznych proponujemy Państwu odwiedzenie jednego z kolońskich muzeów, które skupione są wewnątrz dawnych murów miejskich: Muzeum Rzymsko-Germańskie, muzeum sztuki dawnej Wallraf-Richartz -Courbou, słynne zbiory sztuki współczesnej ufundowane przez państwa Ludwig. Także w centrum można urządzić sobie spacer po 12 romańskich kościołach, z jakich słynie to miasto.

Informacje takie jak plany, bruszury informacyjne itd, dostać można w siedzibie informacji turystycznej vis a vis katedry.

Kto miałby ochotę na trochę egzotyki - temu radzimy wybrać się do jednej z dzielnic Kolonii na prawym brzegu Renu - całe centrum leży bowiem na lewym. W dzielnicy Muelheim odczuwa się najwyraźniej, jak multikulturowym miastem jest Kolonia. Ulicę Keupstrasse można bez wahania nazwać Mini-Stambułem. Jest to absolutne centrum tureckiego życia w Kolonii :- mnóstwo restauracji, sklepów, biur podróży i biur adwokackich, fryzjerów, sklepów z turecką muzyką i odzieżą, jubilerów i piekarni.Dojechać można tam bez problemu tramwajem, autobusem, za jedne dwa euro.

Kto wieczorem miałby ochotę na przeżycia kulturalne: tuż koło katedry jest, nowoczesna Filharmonia- na półtorej godziny przed koncertami sprzedawany jest zawsze kontyngent wejściówek - ceny od 5,50 - do 10 euro.

Kto ma ochotę na kulturę alternatywną ten powinien skierować swe kroki do studenckiej "dzielnicy łacińskiej", w okolicach Zuelpicher Strasse i Zuelpicher Platz. Tam toczy się życie studenckie, działają tu kluby muzyczne jak "Limelight" czy "Primetime". Przy Venloer Strasse działa słynny koloński klub jazzowy "Stadtgarten".

O tym, c o danego dnia dzieje się w mieście informują zeszyty "StadtRevue" czy "Koelner", które są dostępne w kioskach i wielu kawiarniach.

W niedzialny poranek, przed powrotem do Warszawy jest, który jest już o godzinie 14.00 proponujemy eleganckie śniadanie w kawiarni "Richartz" , w oszkolonym pawilonie z widokiem na katedrę.