1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Welt am Sonntag: Wołyń – masakra niemal nieznana w Niemczech

Jacek Lepiarz opracowanie
17 listopada 2024

W obliczu rosyjskiej agresji, Polska i Ukraina długo demonstrowały jedność. Za kulisami wybuchł jednak ponownie spór o Wołyń. Czy Ukraina obawia się, że ekshumacje ujawnią stan zmasakrowania zwłok polskich ofiar?

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr ZełenskiZdjęcie: Ukraine Presidency via Bestimage/IMAGO

Warszawski korespondent gazety Philipp Fritz nawiązał w materiale opublikowanym w niedzielę na łamach „Welt am Sonntag” do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z ministrem spraw zagranicznych Polski Radosławem Sikorskim we wrześniu w Kijowie.

Jak pisze, prezydent Ukrainy dał szefowi polskiej dyplomacji wyraźnie do zrozumienia, że Polska w niewystarczającym stopniu działa na rzecz przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. Zarzucił ponadto polskim politykom, że wykorzystują masakrę na Wołyniu dla celów politycznych.

Fritz przypomniał, że Sikorski ubiega się o nominację PO na kandydata na prezydenta Polski i dlatego nie może ignorować sprawy wołyńskiej, którą wielu Polaków uważa za ważną.

Wołyń ciąży na relacjach polsko-ukraińskich

„Polska uważana jest za jeden z najważniejszych krajów z punktu widzenia pomocy dla Ukrainy. Jest też punktem przerzutu zachodniej broni i sprzętu wojskowego. Żaden inny kraj nie przyjął tylu ukraińskich uchodźców co Polska. Polsko-ukraińskie kontakty dyplomatyczne są nad wyraz ścisłe” – wylicza niemiecki dziennikarz.

„Polska uważa się za adwokata ukraińskich interesów w UE i NATO, a jednak historyczna zbrodnia, która w Niemczech jest niemal całkowicie nieznana – masakra wołyńska, jest obciążeniem dla polsko-ukraińskiego sojuszu” – tłumaczy Fritz.

Autor pisze o „bezprecedensowej brutalności” ukraińskich nacjonalistów, których ofiarą padło 100 tys. polskich cywilów, i zaznacza, że historycy kwalifikują wydarzenia na Wołyniu jako „etniczną czystkę”. Jak dodaje, podczas akcji odwetowych Armii Krajowej, zginęło od 10 do 15 tys. Ukraińców.

Dlaczego nie ma ekshumacji?

Po agresji Rosji na Ukrainę – pisze Fritz – temat Wołynia zszedł na drugi plan. Z punktu widzenia państwa frontowego, jakim jest Polska, Ukraińcy walczą także o bezpieczeństwo Polski, a głównym historycznym wrogiem jest Rosja.

„Przez długi czas panowała niepisana umowa, żeby nie poruszać tematu Wołynia” – podkreślił Fritz. „Jednak czasy, gdy Zełenski i prezydent Andrzej Duda publicznie demonstrowali swoją przyjaźń, minęły” – zastrzegł autor. Konfederacja wykorzystywała ten temat podczas wyborów parlamentarnych w ubiegłym roku. „Prawicowi radykałowie podburzają (Polaków) przeciwko Ukrainie, konkurując z PiS o głosy wyborców. Ale i na Ukrainie nacjonalistyczne głosy przeciwko Polsce brzmią coraz głośniej” – czytamy w „WamS”.

Masowe groby ekshumowane w Ukrainie

02:06

This browser does not support the video element.

Fritz tłumaczy, że konkretnym powodem sporów jest ekshumacja polskich ofiar. Strona ukraińska twierdzi, że prace ekshumacyjnie nie są podczas wojny możliwe. Polski MSZ argumentuje, że chodzi o tereny w zachodniej Ukrainie położone daleko od frontu.

Obserwatorzy uważają, że odmawiając ekshumacji, władze w Kijowie chcą zapobiec ujawnieniu przed międzynarodową opinią publiczną stanu zmasakrowanych zwłok. Mogłoby to wpłynąć na nastroje w Polsce i na polskie poparcie dla Ukrainy. „Obecne napięcia szkodzą już teraz obu stronom” – podsumowuje Philipp Fritz.    

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>