1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

W RFN siłownie wiatrowe wyprzedzą elektrownie atomowe.

Gero Reuter22 maja 2016

W tym roku w RFN po raz pierwszy uzyska się więcej prądu z siłowni wiatrowych niż z elektrowni atomowych. Energetyka wiatrowa zyskuje na znaczeniu na całym świecie. Podobnie jak fotowoltaika.

Windpark Nordsee Ost
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Charisius

Z szacunkowych danych Międzynarodowego Forum Gospodarczego Odnawialnych Źródeł Energii (IWR) wynika, że w 2016 roku w Niemczech po raz pierwszy uzyska się więcej prądu z siłowni wiatrowych niż z energetyki jądrowej.

IWR spodziewa się w tym roku dalszego spadku produkcji energii elektrycznej w ośmiu działających wciąż w RFN elektrowniach atomowych do poziomu poniżej 90 mld kWh. Byłby to najniższy stan od początku lat 80. XX wieku.

Wynika to z wyłączenia z sieci w 2015 roku jednej eklektrowni atomowej po 34 latach jej nieprzerwanej pracy oraz z konieczności przeprowadzenia dłuższych remontów i prac konserwacyjnych w kilku innych siłowniach jądrowych, które w tym czasie będą musiały zostać wyłączone. W roku ubiegłym niemieckie elektrownie atomowe wyprodukowały 92 mld kWh, co stanowi 14 procent łącznej produkcji energii elektrycznej kraju.

Energetyka wiatrowa w natarciu

W tym roku łączna produkcja wszystkich siłowni wiatrowych, zainstalowanych na lądzie i szelfie przybrzeżnym, po raz pierwszy przekroczy w Niemczech 100 mld kWh. W roku 2015 wyprodukowały one 88 mld kWh, co odpowiada 13 proc. całkowitej produkcji prądu w RFN. Przyrost produkcji o 12 mld kWh w ciągu jednego roku świadczy o dynamicznym rozwoju tej gałęzi energetyki. Eksperci zwracają uwagę na znaczenie przybrzeżnych farm wiatrowych, które w tym roku powinny wyprodukować ponad 10 mld kWh. W ubiegłym roku nowe niemieckie wiatrowe farmy przybrzeżne wyprodukowały ok. 2300 MW energii elektrycznej, a nowe turbiny zainstalowane na lądzie 3500 MW.

Niemiecki miks energetyczny z roku 2015

Rozwój siłowni wiatrowych jest zjawiskiem globalnym. Z danych Światowego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (WWEA) wynika, że moc nowo uruchomionych siłowni tego typu wyniosła w 2015 roku ponad 63 tys. 700 MW, z czego ponad połowa przypada na Chiny. Na drugim miejscu znalazły się USA (8600 MW), a na trzecim Niemcy (5800 MW). Łączna moc wszystkich siłowni wiatrowych na świecie wyniosła w 2015 roku ok. 435 tys. MW, podczas gdy siłownie jądrowe wyprodukowały w tym samym czasie 337 tys. MW energii elektrycznej. Trend jest zatem jednoznaczny.

Szybki rozwój fotowoltaiki na świecie

W równie szybkim tempie rozwija się energetyka solarna. Z danych Grupy Kapitałowej Mercom, będącej także ważną globalną firmą konsultingową, wynika, że w roku ubiegłym moc wszystkich nowych instalacji fotowoltaicznych na świecie wyniosła 57,8 tys. MW.

Najwięcej z nich oddano do użytku w Chinach. Na drugim miejscu znalazła się Japonia, a na trzecim USA. Niemcy, które były pionierem w tej dziedzinie, spadły na szóste miejsce. Wyprzedziły je także Indie i Wielka Brytania. Pod koniec ubiegłego roku łączna moc instalacji fotowoltaicznych na świecie wyniosła 236 tys. MW.

Głównym powodem takiego rozwoju sytuacji jest coraz niższy koszt budowy coraz większych i wydajniejszych instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych wskutek szybkiego postępu technicznego i technologicznego. Są one znacznie tańsze niż elektrownie atomowe i konwencjonalne (np. węglowe czy gazowe).

Obawy o niemiecką transformację energetyczną

Od roku 2013 obserwuje się w Niemczech raptowne wyhamowanie rozwoju fotowoltaiki. W tej chwili podobne obawy żywi także branża energetyki wiatrowej. Przyczyną są ostre dyskusje polityczne nt. dotychczasowych sukcesów i porażek niemieckiej transformacji energetycznej, czyli odejścia od energetyki jądrowej na korzyść energii odnawialnych.

Istota tego sporu dotyczy kosztów transformacji, a mówiąc ściślej udziału koncernów energetycznych w kosztach rozbiórki elektrowni atomowych i składowania odpadów radioaktywnych. Nakładają się nań także żądania branży wiatrowej i solarnej, które domagają się od rządu zapewnienia im określonego udziału w miksie energetycznym kraju i gwarancji, że Niemcy nie wycofają się z programu ochrony klimatu, w którym producenci "czystej energii" mają do odegrania ważną rolę.

Proponują rządowi użycie prądu uzyskiwanego z siłowni wiatrowych do produkcji paliw syntetycznych w technologii "power-to-gas", uznawanej przez fachowców za obiecujący sposób na magazynowanie nadwyżek energii z farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Technologia ta ma zostać uwzględniona przy planowanej nowelizacji niemieckiej ustawy o energiach odnawialnych, która reguluje system przywilejów dla producentów prądu ze źródeł odnawialnych.

Gero Reuter / Andrzej Pawlak