Wielka niewiadoma: stawka jednolita czy zróżnicowana branżowo?
23 listopada 2013W rozumieniu socjaldemokratów jednolita dla wszystkich płaca minimalna w wysokości 8, 50 euro za godzinę to sposób na walkę z dumpingiem płacowym. Stawka ta obowiązywałaby niezależnie od branży i regionu. Tymczasem CDU/CSU nie neguje postulatu minimalnych stawek, ale nie chce narzucać ich wysokości. Opowiada się za zróżnicowaniem stawek pod względem branż, a ustalenie ich wysokości chadecy woleliby zostawić komisjom złożonym z przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych. W postulatach płacowych dalej od SPD idzie tylko opozycyjna Lewica, która proponuje, by minimalna stawka wynosiła 10 euro.
Nie dla wszystkich
Na razie płaca minimalna obowiązuje w Niemczech tylko w 14 branżach. Inne są stawki w zachodnich, a inne we wschodnich krajach związkowych. I tak na przykład ustawa reguluje minimalne wynagrodzenie dla budowlańców, dekarzy, kamieniarzy, fryzjerów czy sprzątaczek. Również pracownikom firm ochroniarskich, pralni, lakiernikom i malarzom ustawa gwarantuje stawki w wysokości co najmniej 7,50 euro za godzinę.
Postulat SPD napotyka jednak na opór związków pracodawców. Te ostatnie zastrzegają się autonomią w ustalaniu wysokości wynagrodzeń. Obawiają się, że narzucone stawki będą zbyt wysokie i zmuszą firmy do likwidacji miejsc pracy. Przed takim scenariuszem ostrzega także Instytut Badań Gospodarczych (ifo).
Sposoby na oszczędzanie
Eksperci przewidują także, że pracodawcy będą się starać omijać przepisy, jeśli stawka za godzinę będzie zbyt wysoka. W wywiadzie dla tagesschau.de Karl Bremke, pracownik naukowy Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych, podaje przykłady, w jaki sposób pracodawcy mogą szukać sposobu na niższe wydatki. Jednym z nich może być brak wynagrodzenia za nadgodziny. „Na papierze pracownicy dostaną 8,50 euro za godzinę. W rzeczywistości jednak wynagradzane będą godziny, które nie trwają 60 minut, tylko 70 lub 80”, mówi Bremke. Innym sposobem – zdaniem eksperta – może być zastępowanie umów o pracę umowami o dzieło czy też wynagrodzenie za ilość rozprowadzonych gazet czy listów zamiast wynagrodzenie za godzinę. Postulowaną przez SPD wysokość płacy Bremke określa jako zbyt wysoką i zaleca rozpoczęcie „eksperymentu z płacą minimalną” od „mniejszej dawki”.
Trudny koniec negocjacji
W rozmowach koalicyjnych wysokość wynagrodzenia jest jeszcze otwarta. Nie wiadomo też, od kiedy płaca minimalna miałaby obowiązywać. Na początek koalicjanci uzgodnili, że co roku specjalna komisja złożona z pracowników, pracodawców i ekspertów będzie decydować o aktualnej wysokości płacy minimalnej. Trudny może okazać się koniec, bo ustalona najniższa stawka godzinowa i warunki jej obowiązywania zadecydują o tym, czy do powstania Wielkiej Koalicji w ogóle dojdzie. Dla SPD to sprawa honoru i dotrzymania obietnic wyborczych.
tagesschau.de, DPA / Katarzyna Domagała-Pereira
red.odp.: Barbara Cöllen