1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Woidke premierem Brandenburgii. Lewicowi populiści w rządzie

Anna Widzyk opracowanie
11 grudnia 2024

Socjaldemokrata Dietmar Woidke pozostanie na czele rządu graniczącej z Polską Brandenburgii. Ma jednak nowego koalicjanta: lewicowo-populistyczny Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW).

Premier Brandenburgii Dietmar Woidke
Premier Brandenburgii Dietmar WoidkeZdjęcie: Matthias Wehnert/Future Image/IMAGO

Parlament niemieckiego landu Brandenburgia przy granicy z Polską wybrał w środę (11.12.2024) polityka SPD Dietmara Woidkego na premiera. 63-letni polityk już po raz czwarty staje na czele rządu Brandenburgii. Wybrany został  dopiero w drugiej rundzie głosowania, uzyskując poparcie 50 deputowanych do landtagu (parlamentu regionalnego) w Poczdamie. 36 głosowało przeciw jego kandydaturze, a jeden poseł wstrzymał się od głosu. Do wyboru premiera konieczne było poparcie 45 deputowanych.

Woidke to wprawdzie stary premier (rządzi w Brandenburgii od 2013 roku), ale ma całkowicie nowego koalicjanta: lewicowo-populistyczną partię Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW), która powstała zaledwie w styczniu tego roku w wyniku rozłamu Partii Lewicy (Die Linke), do której należała była komunistka Wagenknecht.

BSW przeciw dostawom broni do Ukrainy

BSW, domagający się m.in. wstrzymania dostaw broni do Ukrainy i rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Rosją, szybko zyskał wysokie poparcie, szczególnie na wschodzie Niemiec, wprowadzając posłów do landtagów Brandenburgii, Turyngii i Saksonii.

We wrześniowych wyborach regionalnych w Brandenburgii BSW zdobył 14 mandatów w parlamencie krajowym, a SPD uzyskała 32 mandaty, tylko nieznacznie wyprzedzając populistyczno-prawicową AfD (30 miejsc). Chadecka CDU ma 12 posłów. Ponieważ koalicja z AfD została wykluczona przez wszystkie pozostałe ugrupowania, jedyną opcją pozostał sojusz socjaldemokratów z partią Sahry Wagenknecht, który ma razem 46 głosów w 88-osobowym landtagu. 

Liderka BSW Sahra Wagenknecht na demonstracji w Berlinie w 2023 r. przeciwko dostawom broni do UkrainyZdjęcie: Joerg Carstensen/picture alliance

W programie koalicyjnym SPD i BSW zapowiedziały utrzymanie szpitali, zlokalizowanych w regionie, utrzymanie bezpłatnych żłobków, zwiększenie liczby funkcjonariuszy policji i działania na rzecz ograniczenia nielegalną migrację. Na szczeblu federalnym i unijnym brandenburska koalicja chce dążyć do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu w Ukrainie.

Polacy mogą się niepokoić

Temat Ukrainy był jednym z najtrudniejszych w negocjacjach koalicyjnych. przyznał w zeszłym tygodniu Woidke. Według niego SPD zdołała odsunąć różnice zdań w tej kwestii na dalszy plan. Jednak nie wszyscy członkowie socjaldemokracji są zadowoleni. Przewodniczący grupy roboczej ds. współpracy z Polska Wolfram Meyer zu Uptrup przestrzegał w zeszłym tygodniu, że polityczne wydarzenia w Brandenburgii mogą zaniepokoić polskich sąsiadów tego landu – ze względu na stanowisko partii Sahry Wagenknecht ws. Ukrainy. „Jeśli pokój naprawdę oznacza podporządkowanie się, to nie jest to żaden pokój” – ocenił polityk.

Brandenburgia jest pierwszym landem, w którym BSW wchodzi do rządu. W czwartek (12.12.2024) w parlamencie regionalnym Turyngii odbędzie się głosowanie nad wyborem polityka CDU Mario Voigta na nowego premiera, który liczy na głosu koalicji swojej partii z SPD i BSW. W przeciwieństwie do Brandenburgii, tzw. koalicja jeżynowa (nazwana tak od barw trzech partii) w Turyngii nie ma większości, dysponując 44 głosami w 88-osobowym landtagu. Najsilniejsza partią w Turyngii jest AfD z 32 mandatami.

DPA/ widz

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>