1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
HandelEuropa

Wojna na cła z USA. UE będzie dążyć do kompromisu

14 lipca 2025

Bruksela przygotowuje odpowiedź na cła Donalda Trumpa. Jej celem jest jednak dalej znalezienie kompromisu.

Bruksela: komisarz UE ds. handlu Maroš Šefčovič i szef MSZ Danii Lars Lokke Rasmussen podczas wspólnej konferencji prasowej
Bruksela: spotkanie ministrów handlu. Na zdj. komisarz UE ds. handlu Maroš Šefčovič (po lewej) i szef MSZ Danii Lars Lokke RasmussenZdjęcie: Dursun Aydemir/Anadolu Agency/IMAGO

W sporze celnym z prezydentem USA Donaldem Trumpem UE przygotowuje kolejne cła odwetowe na amerykańskie produkty o łącznej wartości 72 mld euro.

Komisja Europejska przedstawiła państwom członkowskim listę, która powinna wejść w życie, jeśli negocjacje z rządem USA zakończą się niepowodzeniem – poinformował w poniedziałek (14.07.2025) w Brukseli komisarz UE ds. handlu Maroš Šefčovič. Jednak – jak przyznał – celem UE jest nadal znalezienie kompromisu.

Wypracować kompromis

Pomimo trwających negocjacji Trump jeszcze bardziej zaostrzył spór taryfowy i w sobotę, 12 lipca, ogłosił mające obowiązywać od sierpnia cła w wysokości 30 proc. na towary z UE. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oświadczyła wówczas, że UE jest gotowa pracować nad porozumieniem do 1 sierpnia. Do tego czasu Unia nie chce nakładać żadnych ceł odwetowych na produkty amerykańskie.

Komisarz UE ds. handlu Maroš Šefčovič. Zdjęcie: Yves Herman/REUTERS

Niemniej jednak przygotowania do takich ceł trwają. Wstępna lista została już sporządzona, ale obecnie jest zawieszona. Obejmuje ona produkty amerykańskie o wartości około 21 mld euro, w tym dżinsy, motocykle oraz niektóre produkty ze stali i aluminium. Do tej listy mogą dojść amerykańskie produkty o wartości ok. 72 mld euro. W tym celu Komisja Europejska przedstawi państwom członkowskim drugą listę – zapowiedział komisarz Šefčovič. Według szacunków Brukseli obecne amerykańskie cła dotyczą europejskich towarów o łącznej wartości około 370 mld euro.

Cła, którymi grozi Trump, są tak wysokie, że eksport do USA może przestać być opłacalny dla wielu firm – wyjaśnił Šefčovič. – Jeśli pozostaną na poziomie 30 proc. lub więcej, nie będzie już takiego handlu, jaki znamy – dodał.

Berlin: zapobiec eskalacji

Niemiecki rząd popiera strategię Komisji Europejskiej dotyczącą dalszych negocjacji. – Kanclerz Niemiec robi wszystko, aby zapewnić, że zapowiadane w tej wysokości cła nie nastaną – powiedział w poniedziałek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius. Do sierpnia należy zapobiec eskalacji – zaznaczył.

Przedstawiciele niemieckiej gospodarki, która przez wzajemne wysokie cła może wiele stracić, nalegają na kompromis. – Kompleksowa umowa z USA musi zapobiec dalszym cłom i zapewnić firmom bezpieczeństwo planowania – zażądał Volker Treier, szef handlu zagranicznego w Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (DIHK).

Różne stanowiska

Na dalsze negocjacje w Brukseli naciskają również Irlandia i Chorwacja. – Chcemy kontynuować prace nad umową handlową ze Stanami Zjednoczonymi, która maksymalnie obniży taryfy celne – powiedział irlandzki minister stanu ds. handlu zagranicznego Thomas Byrne. Umowa musi przywrócić stabilność gospodarki, „której, szczerze mówiąc, obecnie nam brakuje” – dodał.

Z drugiej strony kraje, takie jak Francja i Austria, naciskają na zaostrzenie stanowiska. – Panująca od soboty sytuacja musi zmusić nas do zmiany strategii – powiedział w Brukseli francuski minister handlu zagranicznego Laurent Saint-Martin. – Głównym celem są oczywiście negocjacje, ale uważam, że powinniśmy równolegle wdrożyć również środki odwetowe – powiedział austriacki minister gospodarki Wolfgang Hattmannsdorfer.

Oprócz ceł odwetowych UE „musi być przygotowana na dalszą eskalację, na przykład poprzez środki przeciwko amerykańskim koncernom cyfrowym” – zażądał niemiecki ekonomista Achim Truger w wywiadzie dla magazynu „Focus”. Chodzi o „wiarygodne pokazanie, że nie damy się Trumpowi” – zaznaczył.

Cła Donalda Trumpa

Prezydent USAwywołał w kwietniu br. konflikt taryfowy z partnerami handlowymi na całym świecie, zapowiadając wysokie dopłaty importowe dla UE i innych krajów.

Potem obniżył je do 10 proc. w celach negocjacji. Zwolnione z nich są leki i produkty farmaceutyczne. Wyższe stawki w wysokości 25 proc. dotyczą samochodów, a na produkty ze stali i aluminium Trump przewidział dopłaty w wysokości 50 proc. Trump wyznaczył termin negocjacji, który przedłużył do 1 sierpnia. Od tego czasu opublikował już w sieci listy do ponad 20 krajów, w których określa, jakie taryfy celne powinny obowiązywać je od tego dnia.

(AFP/dom)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>