1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wolność sztuki a uczucia religijne

21 kwietnia 2011

Kryzys między sztuką a religią nie jest czymś nowym. Ludzi denerwują prowokacyjne dzieła, które ranią ich uczucia religijne. Taka sytuacja miała ostatnio miejsce we Francji.

deep in thought © mush #5838172 alt einprägen engel frauen friedhof gefühl geisterhaft geistliches zentrum grainy himeji hoffnung religion sadness skulptur statuen thinking tod traurig weiblich
Posąg aniołaZdjęcie: Fotolia/mush

Zdjęcie krucyfiksu zanurzonego w moczu wywołało niepokój francuskich chrześcijan. Ze złości pocięli siekierą fotografię pt. „Piss Christ” amerykańskiego artysty Andresa Serrana. Zniszczone zdjęcie będzie jednak w dalszym ciągu prezentowane na wystawie jako pomnik wolności sztuki. To, co dla jednych jest wyrazem kreatywności, przez innych może być odebrane jako bluźnierstwo.

Austriackie komiksy

Syn Boży palący kadzidło, cudowne rozmnożenie ryb skutkiem wypadku na łodzi, droga przez Jezioro Genezaret jako wesoła wycieczka surfingowa – to tylko niektóre sceny zaczerpnięte z komiksów Gerharda Haderera. Swoimi kreskówkami „Życie Jezusa” austriacki karykaturzysta wywołał w 2002 roku skandal w swojej ojczyźnie. Kościół katolicki uznał cykl jego prac za bluźnierstwo. Z kolei ich wersja drukowana szybko stała się bestsellerem.

Szokująca Madonna

Warto przywołać rok 2006, w którym Madonna podczas koncertu w Rzymie zaśpiewała jedną z piosenek, wisząc na krzyżu. Piosenkarka wystąpiła na stadionie olimpijskim znajdującym się niedaleko Watykanu. Występ podziwiało 70 tysięcy fanów, katolicy zaś zaprotestowali. Czy można to zdarzenie nazwać religijną prowokacją czy strategią reklamową?

Madonna. Fragment wystawy The Art of Pop Video w KoloniiZdjęcie: Warner Reprise Video 3

Co mówią przepisy?

Pewne działania, chronione w krajach zachodnich przez wolność religii, słowa i wyznania, w innych mogą uchodzić za bluźnierstwo, a także często są karane. W 1969 roku niemiecki rząd zdecydował o zmianie paragrafu 166 kodeksu karnego obowiązującego od 1871 roku. Zgodnie z nowym postanowieniem ukarać można tylko kogoś, kto swoimi zniewagami zakłóca spokój publiczny. Nowy przepis nic nie mówi na temat bluźnierstw; szkody wyrządzone w sferze emocjonalnej człowieka nie podlegają karze, jak np. te, wywołane przez magazyn satyryczny „Titanic”, który w latach 90. na swej stronie tytułowej zamieścił krucyfiks w postaci zawieszki na papier toaletowy. Pod ilustracją znajdował się podpis: „Czy Jezus odgrywa jeszcze jakąś rolę?”.

Mimo wolności słowa i wolności artystycznej dla niektórych ludzi wierzących tego typu zachowania są bezczelne. Z kolei demokratyczny ustawodawca będzie żądał wolności słowa i wypowiedzi.

Respekt i odpowiedzialność

Chrystus z maską gazową George'a GroszaZdjęcie: VG Bild-Kunst

Na temat konieczności wspólnego pojednania wypowiedziała się ewangelicka teolog Margot Käßmann: „Wolność sztuki i słowa to bratnie dusze. Broniłabym wolności sztuki, ale tu chodzi także o szacunek i odpowiedzialność. Sztuka może coś ujawnić”. W 1926 r. George Grosz narysował Chrystusa w masce gazowej. Wtedy to dzieło wywoływało oburzenie, z czasem zaś stało się symbolem bezsensownej utraty życia przez tylu ludzie podczas I wojny światowej”.

W ciągu ostatnich dziesięcioleci artyści wielokrotnie prowokowali Kościół i państwo za pomocą chrześcijańskich motywów, domagając się w ten sposób wolności i nowoczesności. Wspomniany berliński malarz Grosz za swoje antywojenne dzieła stawał przed pięcioma sądami. Potem musiał uciekać przed nazistami. W 1928 roku Kurt Tucholsky rzekomo z powodu swego bluźnierczego poematu „Pieśń Chóru Chłopięcego" musiał również odpowiadać przed sądem. Za sparodiowanie chrześcijańskiej historii w tekście „Zła wiadomość" zostali skazani zarówno autor Carl Einstein, jak i wydawca Ernst Rowohlt. Nie pomogło nawet wstawiennictwo Tomasza Manna.

Między humorem a powagą jest wyraźna granica, lecz warto mieć przy tym w pamięci Friedricha Schillera, który uważał, że „Sztuka jest córką wolności ".

dpa / Monika Skarżyńska

Red. odp.: Iwona D. Metzner