1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wulff czy Gauck?

4 czerwca 2010

Kierując się tylko arytmetyką możemy powiedzieć, że wynik wyborów w Zgromadzeniu Federalnym jest znany. 30 czerwca kolejnym prezydentem Republiki Federalnej Niemiec zostanie Christian Wulff.

Christian Wulff (l.) i Joachim Gauck, dwaj najpoważniejsi kandydaci na prezydenta RFNZdjęcie: AP

Ale arytmetyka to nie wszystko. SPD i Zieloni wprowadzili do gry kandydata, cieszącego się w Niemczech wielkim szacunkiem ponad partyjnymi podziałami. Jest nim Joachim Gauck. Człowiek, kierujący się wartościami, niezbędnymi w czasie kryzysu wartości, jak: uczciwość, nieprzekupność, wierność ideałom wolności. Wartości te pokazał w roku walki z enerdowskim reżimem bezprawia, a później prowadząc odpowiednik polskiego IPN – Archiwum Akt Stasi, jako pełnomocnik rządu Niemiec. A to wymagało odwagi.

Kandydat ponad podziałami

Gauck ma wielu sympatyków w obozie rządowym, w CDU, CSU i w FDP. Thomas Oppermann, parlamentarny kierownik klubu poselskiego SPD w Bundestagu, stwierdził w piątek (04.06.) w audycji „Morgenmagazin“, emitowanej przez 2 program telewizji publicznej, ZDF, że Gauck z pewnością otrzyma też głosy z ław koalicji rządzącej. Także i szef Zielonych, Cem Özdemir, określił Gaucka w radiu Deutschlandradio Kultur mianem uczciwej oferty pod adresem CDU/CSU i FDP.

Kandydat wszystkich Niemców

Na łamach WeltOnline, nie będącej ani organem SPD, ani Zielonych, Thomas Schmid pisze jednak: „Gauck jest właściwym kandydatem”. Schmidt ubolewa nad tym, że rząd nie uczynił najmniejszego gestu, by kwestię schedy po Horście Köhlerze omówić z demokratyczną opozycją. Szkoda, uważa Schmid, iż "nie pomyślał o tym, że obywatele nie chcą tylko wypełnienia pustego miejsca po prezydencie. Chcą doświadczyć tego, że politycy poważnie reagują na dramat, jaki wydarzył się w tym tygodniu”.

Andrzej Paprzyca

red. odp.: Agnieszka Rycicka