PiS 38 proc., PO 23,4 proc., Kukiz 9,1 proc., Nowoczesna Polska 7,2 proc., PSL 5,7 proc. - takie są wyniki prognoz opublikowane przez IPSOS. Poza Sejmem po raz pierwszy od 1989 roku znajdzie się postkomunistyczna lewica (Zjednoczona Lewica). Frekwencja wyborcza wyniosła 51,6 procent.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu powiedział, że po raz pierwszy od 1989 roku jedna partia będzie mogła stworzyć rząd. Jarosław Kaczyński przypomniał, że 10 lat temu na prezydenta RP wybrany został jego brat Lech. Podkreślił, że utworzenie PiS było zasługą zmarłego prezydenta. - Panie prezydencie, meldują wykonanie zadania - powiedział parafrazując słowa Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku. Zapowiedział "dobrą zmianę" i to, że nie będzie politycznej zemsty na przeciwnikach. - Żadnych negatywnych emocji, żadnych osobistych rozgrywek, odgrywania się - powiedział lider PiS.

Kandydatka na premiera i wiceprezes PiS Beata Szydło, która zabrała głos po Jarosławie Kaczyńskim, podziękowała sztabowi wyborczemu i stwierdziła, że "nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie decyzje Jarosława Kaczyńskiego i to jemu należą się brawa i podziękowania".

Ustępująca premier Ewa Kopacz (PO) pogratulowała zwycięzcom i powiedziała, że "szanujemy ten werdykt".

Bartosz Dudek