W parlamencie regionalnym w Bremie od ponad 70 lat rządzili socjaldemokraci. W tych wyborach partia poniosła sromotną porażkę, zajmując drugą pozycję po CDU.

Na CDU i jej czołowego kandydata Carstena Meyera-Hedera głosowało od 25,5 do 26,5 proc. wyborców – wynika z prognoz wyborczych opublikowanych przez ARD i ZDF. SPD otrzymała ok. 24,5 proc. głosów.

Zieloni w górę

Podobnie jak w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego swoją pozycję poprawili Zieloni (ponad 18 proc. głosów). Na partię Lewicy głosowało 12 proc. wyborców, a na FDP ok. 6 proc.

Prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec zyskała w Bremie poparcie rzędu 5-7 proc.

Przyszła koalicja

Jaka koalicja będzie w przyszłości rządzić w Bremie, pozostaje na razie sprawą otwartą. Już w 2015 roku socjaldemokraci odnotowali w tym parlamencie regionalnym historyczną porażkę (32,8 proc.), teraz ich notowania jeszcze bardziej poszybowały w dół. – Wyniki są albsolutnie rozczarowujące – skomentował pierwsze sondaże powyborcze Carsten Sieling, burmistrz Bremy i czołowy kandydat SPD.

Według szefowej socjaldemokratów Andrei Nahles w Bremie możliwe będzie stworzenie koalicji SPD, partii Lewica i Zielonych.

dpa/dom