1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Sport

Wynagrodzenia na Euro. Piłkarki walczą o równość

Dominik Owczarek
6 lipca 2022

Ruszające dziś Mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet to dla niektórych federacji okazja, by wykonać krok w stronę równości płac. Ale w większości przypadków kobiety i mężczyzn wciąż dzieli finansowa przepaść.

Wieczorem ruszają piłkarskie mistrzostwa Europy kobiet
Wieczorem ruszają piłkarskie mistrzostwa Europy kobietZdjęcie: pmk/IMAGO

Za wygranie piłkarskich mistrzostw Europy w 1989 roku Martina Voss-Tecklenburg i jej koleżanki z drużyny dostały w nagrodę zestaw filiżanek do kawy. Voss-Tecklenburg, obecnie selekcjonerka reprezentacji Niemiec, do dziś ma go w swojej kuchni. I choć w ostatnich latach sporo się zmieniło, a kobiecy futbol jest coraz bardziej doceniany, także finansowo, to różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn pozostaje ogromna. „Przychody w męskim oraz kobiecym futbolu w Niemczech znacznie się różnią. Dotyczy to zarówno ligi, jak i drużyny narodowej” - mówiła niedawno w rozmowie z gazetą „Bild”.

Niemiecka Federacja Piłkarska (DFB) nie zdecydowała się jeszcze na wprowadzenie równości płac piłkarzy i piłkarek, co zrobiło już kilka innych europejskich federacji. Tłumaczy się to różnicami w potencjale marketingowym męskiego i damskiego futbolu oraz ogólnym mniejszym zainteresowaniem piłką nożną w wydaniu kobiecym. – Piłkarze są wynagradzani od 1888 roku, podczas gdy piłkę nożną kobiet uwzględniono w statutach dopiero w 1970 roku. Męski futbol czerpie korzyści z największego popytu ze strony fanów spośród wszystkich sportów na świecie.  Sumy za prawa medialne, sponsoring, sprzedaż biletów i merchandising są nieporównywalnie wyższe niż u kobiet  – tłumaczy DW Robert Zitzmann, ekspert agencji kreatywnej Jung von Matt Sports.

Selekcjonerka Niemiec Martina Voss-TecklenburgZdjęcie: Alex Burstow/Getty Images

– W kobiecej piłce nie było ruchów walczących o taką sytuację kobiet, jaka panuje choćby w lekkiej atletyce czy narciarstwie – dodaje dr Christian Lang, kierownik ds. zarządzania w sporcie na uniwersytecie w St. Gallen.

Przed ostatnim mundialem mężczyzn DFB obiecał za tytuł mistrza świata każdemu reprezentantowi nagrodę w wysokości 350 tysięcy euro. Dla porównania, w 2019 roku każdej reprezentantce zaproponowano 75 tysięcy euro.

Niwelowanie nierówności   

Zawodniczki reprezentacji Holandii dołączyły niedawno m.in. do Szwedek, Hiszpanek bądź Norweżek, które wcześniej wywalczyły równość wynagrodzeń.  Holenderski Związek Piłkarski (KNVB) nazwał tę decyzję „kamieniem milowym”. Dyrektor federacji Jan Dirk van der Zee podkreślał w holenderskiej prasie, że realizację pomysłu równouprawnienia zakładano na 2023 rok. Ostatecznie udało się go przyspieszyć, jednak według niego „niektóre procesy nadal wymagają poprawy”. 

Bohaterki z USA     

Ruch na rzecz równouprawnienia w futbolu kojarzy się głównie z reprezentantkami Stanów Zjednoczonych. Piłkarki w USA odnoszą znacznie większe sukcesy niż piłkarze i cieszą się większym zainteresowaniem mediów, co przyczyniło się do równych płac. – Supergwiazdy takie jak Megan Rapinoe stały się wzorami dla całych narodów i pokoleń. Pokazały przy tym, jak ważną platformą do głoszenia wartości stała się kobieca piłka nożna. Za ciosem poszły również takie marki jak Adidas lub DAZN, które nie tylko wierzą w siłę tej dyscypliny, ale też ją wspierają. Kolejni sponsorzy zwiększają szansę zniwelowania nierówności – podkreśla Robert Zitzmann.   

Rosnący budżet   

Prezes DFB Bernd Neuendorf ostatnio wyraźnie podkreślił, że żeńska drużyna będzie mogła liczyć na takie same warunki jak mężczyźni. Ale nie warunki finansowe. Na to federacja na razie się nie decyduje.  –Wprowadzenie równych płac przez Niemiecką Federację Piłkarską miałoby wielką moc. Byłby to ważny znak dla tych, którzy starają się poprawić warunki piłkarek – dodaje Zitzmann.   

Christian Lang zwraca jeszcze uwagę na kwestie umiejętności zawodniczek. Według szwajcarskiego eksperta widz będzie oglądał mecze kobiet tylko wtedy, gdy w górę pójdzie ich poziom, a nie tylko zarobki piłkarek. – Zapowiedź wprowadzenia takich samych płac jest zbyt jednowymiarowa. O wiele ważniejsze jest inwestowanie w dyscyplinę, by doszło do rozwoju i wzrostu jej atrakcyjności – dodaje.      

Zdjęcie: Matt Wilkinson/Stella Pictures/IMAGO

Oprócz Niemek na równe płace czekają również piłkarki reprezentujące m.in. Francję, Danię, Włochy, Belgię lub Szwajcarię. Reprezentacja ostatniego z wymienionych krajów może jednak wkrótce liczyć na poprawę swojej sytuacji. Główny sponsor Credit Suisse wypłaci zawodniczkom takie same premie, jak do tej pory wypłacano męskiej drużynie. Dla Szwajcarek oznacza to 4,5-krotny wzrost dotychczasowych premii.      

Także nagrody pieniężne przyznawane reprezentacjom przez FIFA rosną, jednak różnica między płciami nadal jest ogromna.  W 2018 na mundialu w Rosji piłkarze mogli łącznie liczyć na 791 milionów dolarów. Kobiece reprezentacje mogły liczyć jedynie na 50 milionów.   

Inauguracja Euro odbędzie się dziś (6 lipca) wieczorem. Gospodarz turnieju Anglia zmierzy się z reprezentacją Austrii na stadionie Old Trafford w Manchesterze. 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej