W listopadzie ubiegłego roku, władze Limburga w Hesji, postanowiły pozbyć się gołębi w mieście. Społecznicy byli oburzeni, więc przeprowadzono w czerwcu referendum.
53 procent mieszkańców uznało, że trzeba pozbyć się ptaków. Wynik zaskoczył nawet władze miasta.

Drastyczny pomysł zabicia gołębi

Biuro prasowe burmistrza Limburga Mariusa Hahna w rozmowie z Deutsche Welle potwierdza, że  „Metoda redukcji populacji zaproponowana przez sokolnika polega na łapaniu gołębi, ogłuszaniu ich, a następnie zabijaniu poprzez skręcenie karku”.

Jak wyjaśnia dla DW Lavinia Michel, członkini inicjatywy obywatelskiej „Stop zabijaniu gołębi”:  „Udowodniono naukowo, że ta metoda jest nieefektywna. Jesteśmy przerażeni, że podczas kampanii wyborczej politycy z Limburga rozprowadzali wśród gospodarstw domowych ulotki zawierające fałszywe informacje na temat gołębi, celowo wywołując w ten sposób panikę”.

W opinii obrońców praw zwierząt projekt jest etycznie naganny, a także narusza ustawę o dobrostanie zwierząt. Tymczasem miasto tłumaczy swoje działania decyzją obywateli. I dodaje, że demokratyczna procedura jest przecież tym, czego domagają się obrońcy praw zwierząt.

Społecznicy obalają mity

Kilka lat temu Sąd Administracyjny w Kassel wydał orzeczenie, która zezwala na zabijanie gołębi, ale musza być spełnione określone warunki. Są to: uszkodzenie budynków, uszkodzenie zdrowia ludzi lub zbyt duża populacja gołębi.

Inicjatywa obywatelska „Stop zabijaniu gołębi!” z Limburga powołuje się także na raport  Uniwersytetu Technicznego (TU) z Darmstadt z 2004 roku, z którego wynika, że gołębie miejskie nie uszkadzają konstrukcji budynków, są tak samo nieszkodliwe jak sikory modre, kosy i inne ptaki. Większość znanych chorób gołębi nie może zostać przeniesiona na ludzi. Na ograniczenie ptasiej populacji nie wpłynie także zakaz dokarmiania. A zabicie gołębi nie spowoduje wcale, że inne osobniki nie będą przylatywać do centrum miasta.

Antykoncepcja dla gołębi

Istnieją miasta, które poradziły sobie z problemem gołębi bardziej humanitarny sposób. Jednym z nich jest Bruksela. Władze stolicy UE użyły tabletek antykoncepcyjnych, które mieszane są z karmą. Politycy, po konsultacjach z lekarzami weterynarii, zapewniają, że medykamenty te są neutralne dla zdrowia ptaków.

W Szwajcarii natomiast wprowadzono edukację na temat szkodliwego dokarmiania. Usuwane są również jaja z gniazd. W ciągu kilku lat populacja gołębi w Bazylei zmniejszyła się o połowę. Podobne rozwiązania również wprowadzono w Ausburgu w Bawarii i kilku innych miastach Niemiec.

Rzecznik burmistrza Limburga Johannes Laubach poinformował, że miasto rozważało także inne opcje. –Początkowo zaproponowano utworzenie gołębników, w których jaja ptaków byłyby wymieniane na gipsowe lub plastikowe – dodaje. Politycy byli jednak zdania, że ​​nie rozwiąże to problemu nadmiernej populacji i opowiadali się za jej ograniczaniem poprzez zabijanie ptaków – dodaje.

Wyrok, a kwestie prawne

Termin wykonania decyzji nie został jeszcze ustalony. Według Johannesa Laubacha wymaga ona precyzyjnej analizy prawnej przed wprowadzeniem w życie. Ponadto w ciągu ostatnich tygodni do administracji miasta wpłynęło wiele raportów oraz innych ocen prawnych, które krytycznie oceniają legalność działań władz miasta – dodał rzecznik.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>