1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Złotowski: „To nie goście. To naboje w lufie Łukaszenki”

Agnieszka Waś-Turecka (Interia)
18 listopada 2021

– Polska dobrze sobie radzi w kryzysie na granicy – ocenił w programie Studio Europa europoseł PiS Kosma Złotowski. – Łatwiej byłoby gdybyśmy pracowali wspólnie – skomentowała z kolei europosłanka CDU Lena Duepont.

Migranci przy granicy z Polską
Migranci przy granicy z PolskąZdjęcie: Leonid Shcheglov/BelTA/REUTERS

W rozmowie z DW i Interią unijni politycy skomentowali m.in. niedawną rozmowę Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem Leny Duepont telefon niemieckiej kanclerz do białoruskiego przywódcy to konieczny krok w celu zażegnania kryzysu humanitarnego.

– Rozmowy z różnymi państwami i szefami rządów, w tym z Putinem i Łukaszenką, są sensowne, szczególnie w takiej sytuacji humanitarnej, która jest dla nas dużym wyzwaniem. Trzeba zapobiec temu, żeby ci ludzie zamarzli – tłumaczyła niemiecka europosłanka.

Na pytanie o to, czy w rozmowach na wysokim szczeblu nie powinna jednak uczestniczyć także Polska, Kosma Złotowski stwierdził, że nasz kraj „jest w nich obecny”.

– Polska jest w Unii Europejskiej, rząd i minister spraw zagranicznych rozmawiają z władzami niemieckimi, rosyjskimi, tureckimi czy amerykańskimi. Dyplomacja to nie jest coś, co uprawia się na pokaz. To rozmowy, które się toczą zakulisowo i które mają być skuteczne – dodał europoseł PiS.

Studio Europa. Złotowski kontra Duepont

23:25

This browser does not support the video element.

Kryzys humanitarny? Tak, ale na Białorusi

Polski europarlamentarzysta zgodził się, że to, co się dzieje na granicy można nazwać kryzysem humanitarnym, dodał jednak, że jest on zlokalizowany po stronie białoruskiej. – Migranci znajdują się po białoruskiej stronie granicy, więc za całą pomoc humanitarną dla tych ludzi odpowiada Łukaszenko – podkreślił.

W programie politycy ocenili także dotychczasowe działania unijnej dyplomacji w tym zakresie.

– Pamiętajmy, że to jednak ministrowie spraw zagranicznych UE uzgodnili w tym tygodniu nowe kryteria sankcji na Białoruś. Takich spraw nie da się załatwić w rozmowach dwustronnych. To coś czym UE zajmuje się jako całość – powiedziała Lena Duepont.

Kosma Złotowski przyznał z kolei, że wysoko ocenia ostatnie wystąpienie Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych, przed Parlamentem Europejskim. Pokazał, że doskonale zdaje sobie sprawę, na czym polega ten kryzys i kto jest jego inicjatorem, a jak wiemy z doświadczenia prezydent Putin uwielbia stwarzać trudności, które z triumfem będzie sam rozwiązywał. Dlatego telefony do Putina, który twierdzi, że o kryzysie dowiedział się z prasy uważam za bardzo dobrze adresowane – mówił polityk PiS.

Polska radzi sobie sama

Zdaniem Złotowskiego Polska dobrze radzi sobie w obliczu kryzysu na granicy. – Reagujemy stanowczo, staramy się nie dopuścić do zniszczenia naszych zasieków i do przedarcia się przez granicę tych, którzy chcą się do nas wedrzeć. To nie są goście, to są naboje w lufie Aleksandra Łukaszenki. Staramy się te naboje wystrzeliwane z Białorusi wyłapać i zablokować – podkreślił europoseł PiS.

Europoseł PiS Kosma Złotowski Zdjęcie: DW/B. Riegert

Polski polityk krytycznie odniósł się do pomysłu przyjęcia przez Polskę wsparcia ze strony unijnych instytucji, m.in. Fronteksu. – O pomoc prosi się wtedy, kiedy jest ona naprawdę potrzebna – powiedział.

– Nie chodzi o potrzebę, ale ducha współpracy europejskiej – ripostowała Lena Duepont Dużo łatwiej byłoby przezwyciężyć ten kryzys gdybyśmy pracowali nad nim wspólnie. Tym bardziej, że UE podtrzymuje tę ofertę pomocy.

Pytana o planowaną budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej niemiecka polityk powiedziała, że ogrodzenie będzie miało sens tylko, jeśli zostanie połączone z realną pomocą dla uwięzionych na terenie przygranicznym ludzi. Chodzi o to, by zarządzać strumieniami migracji, by kierować tych ludzi na oficjalne przejścia graniczne, stworzyć odpowiednią infrastrukturę, zapewnić urzędników, tłumaczy, opiekę medyczną. Nie chodzi od razu o to, by oferować azyl, ale umożliwić dostęp do odpowiednich procedur – mówiła europosłanka CDU.

– Zapora sama z siebie nie rozwiąże problemu – przyznał Kosma Złotowski – Ale pozwoli zmniejszyć liczbę funkcjonariuszy na granicy.

Kto zapłaci za mur?

Według niemieckiej polityk współfinansowanie inwestycji z budżetu UE jest „prawnie możliwe”. Przyjęcia unijnych środków na budowę zapory nie wykluczył również europoseł Złotowski, zaznaczył jednak, że Polska już zabezpieczyła fundusze potrzebne na ten cel.

– Jeśli otrzymamy unijne pieniądze, to bardzo dobrze. To będzie świadczyło o solidarności europejskiej i o tym, że inne kraje zdają sobie sprawę, że to nie tylko interes Polski, ale i całej UE – powiedział Złotowski.

Eurodeputowani wypowiedzieli się również na temat sporu o praworządność i wstrzymania przez Komisję Europejską akceptacji polskiego Krajowego Planu Odbudowy.

– Nie wiemy, z jakiego powodu KE wstrzymuje akceptację KPO i przekracza wszelkie możliwe terminy, które sama sobie wyznaczyła – mówił Kosma Złotowski. Polityk dodał, że nie rozumie zarzutów stawianych Polsce przez instytucje unijne.

– Praworządność nie została zdefiniowana w żadnym z traktatów. Nie wiem, w jakim miejscu dokładnie brakuje w Polsce praworządności. Jakie są konkretnie zarzuty? Bo tego nikt nie potrafi zdefiniować – zaznaczył.

Lena Duepont widzi to jednak inaczej: Mamy definicję praworządności w traktatach, np. w art. 2. Mówi się tam o zachowaniu kryteriów praworządności, do których należy m.in. niezależność sądownictwa.

Według niej środki z funduszu odbudowy dla Polski zostaną uwolnione, ale pod pewnymi warunkami. – Jeśli Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana i gdy polscy sędziowie będą mogli znów niezależnie orzekać. To bardzo konkretne punkty i konkretna krytyka – powiedziała europosłanka CDU.

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej

Dowiedz się więcej

Pokaż więcej na temat