Zabawki na święta: co Niemcy kupują dzieciom i za ile? Dane
20 listopada 2024
Co i za ile Niemcy kupują na święta dla dzieci? Są wyniki branżowego badania.
Reklama
Średnio 150 euro na dziecko (w wieku 3-12 lat) przeznaczyli Niemcy w zeszłym roku, kupując zabawki pod choinkę – wynika z badania na próbie reprezentatywnej, które na zlecenie Federalnego Stowarzyszenia Sprzedawców Zabawek (BVS) wykonał instytut badań rynku Circana. W 2022 było to 148 euro.
Stowarzyszenie dostrzega ochłodzenie nastrojów zakupowych i niepokoi się, że pogorszenie koniunktury gospodarczej w Niemczech dotyka i tę odporną zwykle na kryzysy branżę. Od początku roku (od stycznia do października 2024 r.) na zabawki wydano w Niemczech o 71 mln euro mniej, co oznacza spadek sprzedaży o 3 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Wg prognozy BVS Niemcy wydadzą na nie łącznie w tym roku ok. 4,4 mld euro, a od 2021 widać w tym obszarze lekki spadek.
Przed świętami po trybie oszczędzania nadchodzi czas wydawania – zauważa jednak szef BVS Steffen Kahnt. W zeszłym roku w listopadzie i grudniu branża uzyskała bowiem 34 proc. rocznej sprzedaży.
Co pod choinką? High-tech i klasyka
Według BVS głównym trendem zakupowym w branży są w tym roku zabawki zaawansowane technologicznie, w tym z AI, jak roboty, i klasyka: kolejki, zestawy do budowania i gry. Kahnt zapewnia, że ceny zabawek się w tym roku ustabilizowały i do świąt nie będzie znaczących podwyżek
Sałatka kartoflana pod choinką. Święta w Niemczech
Najpierw nabożeństwo, kolacja i prezenty, a późnym wieczorem do knajpy z przyjaciółmi: w Wigilię Bożego Narodzenia Niemcy się nie nudzą. Tradycje jednak się zmieniają.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Prosty posiłek
Zazwyczaj w wielu niemieckich rodzinach w ten dzień rano jeszcze szybko trzeba kupić ostatnie prezenty, w południe ubrać choinkę, po południu iść do kościoła. Dlatego wieczorem podaje się prosty posiłek: sałatkę kartoflaną z kiełbaskami. Pieczona gęś jest zarezerwowana na pierwszy dzień Świąt.
Zdjęcie: imago
Mentalna rozgrzewka na jarmarku
Przed Wigilią jarmarki bożonarodzeniowe z reguły znikają. Tylko w niektórych miastach są otwarte jeszcze po świętach. Ale przed nimi są nieodłączną przedświąteczną, mentalną rozgrzewką. Ogromną popularnością cieszą się też wśród turystów, zwłaszcza tradycyjne jarmarki w Dreźnie i Norymberdze.
Zdjęcie: DW/S. Broll
Bożonarodzeniowa szopka
Dla wielu Niemców drewniana stajenka betlejemska musi być w domu w Boże Narodzenie tak jak choinka. Drewniane figurki Marii, Józefa i dzieciątka Jezus przed stuleciami służyły kościołowi do zilustrowania historii narodzin Jezusa – dla tych wszystkich, którzy nie potrafili czytać.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Prezenty ważne, ale nie najważniejsze
Podobnie jak w Polsce, także w Niemczech prezenty daje się Wigilię. Ale wcale nie są one takie ważne, jakby się wydawało. Według instytutu badania opinii publicznej YouGov jedna trzecia Niemców najbardziej cieszy się nie z prezentów, tylko z czasu spędzonego z najbliższymi.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Rzemiosło z Rudaw
Kunsztowne łuki, drewniane piramidy albo figurki z kadzidełkiem – Räuchermännchen; wykonywane ręcznie wyroby rzeźbiarskie z Rudaw są dziś znane na całym świecie. Małe dzieła sztuki stawiane są w mieszkaniach na początku grudnia. Ale coraz bardziej popularna staje się też tradycja zaimportowana z USA – rozświetlone tysiącami małych lampek ogródki i domy czy plastikowe Mikołaje.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Tradycja z północy Niemiec
Przedświąteczne dni kojarzymy dziś często ze stresem, ale nie zawsze tak było. Adwent był kiedyś okresem wyciszenia, w którym rozwinęło się wiele zwyczajów. Wypalane świece pokazują, ile tygodni trzeba jeszcze czekać na Boże Narodzenie. Tradycja uplecionego z gałązek jodły wieńca zrodziła się w XIX wieku na północy Niemiec – dla niecierpliwych dzieci, które nie mogły doczekać się choinki.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Bożonarodzeniowa strucla
Obok tradycyjnych ciasteczek, na świątecznym stole musi znaleźć się w Niemczech bożonarodzeniowa strucla. Piecze się ją z bakaliami, nadziewa marcepanem. Słynne są drezdeńskie strucle – Dresdner Christstollen – ich nazwa jest zresztą zastrzeżona. Posługiwać się nią mogą tylko piekarze z Drezna i okolic.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Wieczór z przyjaciółmi
Po wigilijnym wieczorze spędzonym z rodziną, po wspólnej kolacji i rozpakowaniu prezentów, wielu, zwłaszcza młodych przenosi się do knajpy albo klubu, by się spotkać z przyjaciółmi. Według sondaży dzień wigilii kończy tak co szósty Niemiec.
Zdjęcie: DW/M. Mohseni
Import ze Szwajcarii
Pieczona gęś, kluski i czerwona kapusta – dla wielu Niemców to wspomnienie świątecznego obiadu z dzieciństwa. Dziś tradycyjne potrawy ustępują miejsca innym, mało skomplikowanym. Ogromną popularnością cieszy się tradycyjne szwajcarskie raclette albo fondue.
Zdjęcie: Fotolia/thongsee
Królowa jodła
Pierwotnie wieszana była u sufitu do góry nogami, dziś nawet jeżeli stoi w kącie, choinka króluje w pokoju. W Niemczech chętnie stawia się jodłę kaukaską ozdobioną bombkami i lampkami. Do łask wracają też własnoręcznie wykonane ozdoby, może nie tak doskonałe jak kupione w sklepie, ale zrobione z sercem.
Zdjęcie: Fotolia/megakunstfoto
10 zdjęć1 | 10
Niemieccy sprzedawcy i producenci zabawek są jednak zaniepokojeni aktywnością w Europie platform handlowych z Chin, które oferują zabawki po bardzo niskich cenach. Testowe zakupy, jakie przeprowadzono wiosną i jesienią, wykazały, że duża część tych produktów nie spełnia wymagań określonych w prawie UE – przestrzegł dyrektor Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Zabawkarskiego Ulrich Brobeil. Chińskich podmiotów do tej pory nie udało się pociągnąć do odpowiedzialności.