1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zabić księdza! Jak enerdowska bezpieka śledziła metody SB

6 czerwca 2010

Koncern Milkego – jak niemiecki historyk młodszego pokolenia, Jens Gieseke, nazwa enerdowską bezpiekę – zainteresowany był chęcią Stasi używania metody „zabić księdza” tak skutecznej w przypadku Jerzego Popiełuszki.

Zdjęcie: AP

Polska, odradzająca się w latach agonii komunizmu, była solą w oku Berlina wschodniego. Stasi (enerdowska SB) była organizacją bardziej czerwoną od gwiazdy na Kremlu. Berlin wschodni uznał strefę skażoną za Odrą i Nysą za obszar wrogi dla systemu. Miało to taki skutek, że kierownictwo enerdowskie zgodziło się wydelegować do trzeszczącego w posadach PRL-u „ekspertów” wschodnioniemieckiej bezpieki. Udali się oni do Polski z celem rozpoznania operacyjnego, na ile metoda może być przydatna do przeprowadzania podobnych operacji na przeciwnikach politycznych.

Centrala Stasi. Enerdowska bezpieka interesowała się metodami pracy polskich towarzyszyZdjęcie: Svenja Pelzel

Know-how od polskich towarzyszy

Enerdowska bezpieka zadała sobie bardzo dużo trudu i zbierała jak najdrobniejsze informacje na temat procesu zabójców ks. Popiełuszki, do którego doszło wskutek niespodziewanej przez komunistów w Warszawie skali reakcji na zbrodnię.

Równocześnie Stasi wzięła na celownik życie religijne w „pierwszym pokojowym na ziemi państwie robotników i chłopów na ziemi niemieckiej”, jak SED określała swe państwo bezprawia. Na pewno dla celów operacyjnych, uważa niemiecki historyk. Tymczasem w Polsce uwadze agentów z Berlina wschodniego nie uszła najmniejsza dostępna informacja na temat zabójstwa Popiełuszki, jak i procesu morderców.

Najnowsza historia: poletko młodych

Niemieccy i polscy historycy prześwietlają przeszłość komunistycznych zbrodniarzy takich jak Erich Mielke.Zdjęcie: AP

Dla niemieckiego historyka przyczyna tak wielkiego zainteresowania księdzem Jerzym Popiełuszką jest oczywista: było to rozeznanie operacyjne. Na wszelki wypadek. Jak dokonać morderstwo doskonałe? Co zrobić, gdyby agenta Stasi miano złapać na gorącym uczynku w podobnej sytuacji? Jak zacierać ślady, i jak uniknąć rozgłosu? Archiwum Stasi w Berlinie wschodnim kryje zapewne wiele nieujawnionych dotąd tajemnic czarnej historii w czerwonej Europie. Na szczęście pojawia się coraz więcej poważnych opracowań historyków. Do nich należą także książki, jak Handbuch der kommunistischen Geheimdienste in Osteuropa 1944-1991 (wraz z Łukaszem Kamińskim i Krzysztofem Persakiem, wydana przed rokiem w Getyndze.

A.Paprzyca

red. odp.: Barbara Coellen