Zagajewski: Kaczyński to mistrz manipulacji
1 czerwca 2016Wielu biskupów publicznie sympatyzuje z partią Jarosława Kaczyńskiego – powiedział Zagajewski we wtorek wieczorem (31.05.2016) na Uniwersytecie w Tybindze krytykując „niezdrowy sojusz” polskiego Kościoła katolickiego z PiS. Polski pisarz odebrał tam prestiżową, jedną z najwyżej dotowanych (50 tys. euro) nagród przyznawanych humanistom za swoje „polityczne zaangażowanie jako krytyk dyktatur i totalitaryzmu”.
Uniwersytet honoruje nagrodą wybitną twórczość literacką Zagajewskiego jak i jego zaangażowanie na rzecz jedności europejskiej i pokoju w Europie. W ten sposób „przyczynia się on do pojednawczego dialogu między narodami w Polsce i poza jej granicami”. Zagajewski „zarzucił pomosty do dialogu między wschodem i zachodem Europy oraz do Stanów Zjednoczonych” - mówił w laudacji dziekan wydziału teologii ewangelickiej Jürgen Kampmann.
"Autorytarny rząd"
Laureat oświadczył w swoim wystąpieniu, że po okresie aktywności politycznej w młodości zachowywał dystans do polityki poświęcając się pisaniu wierszy. – Jednakże niedawno, po nastaniu nowego rządu, którego nie lubię, znów odmłodniałem stałem się politycznie rozgarnięty – powiedział. Nowy rząd jest autorytarny, marginalizuje jego i jego przyjaciół za liberalne poglądy – dodał Zagajewski. Jarosława Kaczyńskiego pisarz nazwał „mistrzem manipulacji”, umiejętnie sterującego ludźmi.
Pisarz oświadczył, że chce „bronić liberalnych wartości”. Dodał, że nie jest w tym osamotniony. – To jest masowy ruch społeczny. Nie chcemy, żeby nam narzucano, co mamy myśleć – zaznaczył urodzony w 1945 roku we Lwowie polski autor.
W latach 1976-1989 twórczość Adama Zagajewskiego była objęta w Polsce zakazem publikacji. Po ogłoszeniu stanu wojennego (1981) pisarz wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i dopiero w 2002 roku powrócił do Polski, do Krakowa.
Nagroda im. Leopolda Lucasa przyznawana od 1972 roku upamiętnia żydowskiego religioznawcę, rabina Leopolda Lucasa, który zmarł w obozie koncentracyjnym w Terezinie.
EPD / Barbara Cöllen