1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec z pieniędzmi dla NPD?

10 czerwca 2011

Ministrowie spraw wewnętrznych landów RFN chcą podjąć nową próbę wstrzymania dotacji państwa dla skrajnie prawicowej NPD. Tymczasem w partii tej mnożą się afery finansowe, które coraz częściej trafiają na wokandę.

Anhänger der rechtsextremen NPD tragen zur Maikundgebung der Partei im sächsischen Zwickau am Samstag (01.05.2010) eine Fahne mit dem Parteilogo. Rund 400 Anhänger der NPD marschierten anschließend durch die Zwickauer Innenstadt. Foto: Hendrik Schmidt
Zdjęcie: picture alliance/ZB

Ministrowie spraw wewnętrznych chcą zakręcić NPD kurek z pieniędzmi. 21 czerwca chcą ten temat poruszyć na tradycyjnym spotkaniu przy kominku.

Do takiej decyzji skłoniła ich sporządzona w grudniu 2010 roku ekspertyza Służby Naukowej Bundestagu, która badała możliwości prawne uniemożliwienia partii wrogiej konstytucji korzystania z dotacji państwowych.

Z ekspertyzy wynika, że wstrzymanie państwowych dotacji dla "partii antykonstytucyjnej" jest teoretycznie możliwe, niemniej zakładałoby zmianę w konstytucji. Odpowiednie uzupełnienie art. 21 wymagałoby uzyskania 2/3 większości w Bundestagu.

Na NPD sypią się kary

Na demonstracje NPD też musi mieć środkiZdjęcie: AP

Zgodnie z wyrokiem Wyższego Sądu Administracyjnego Brandenburgii, jaki zapadł pod koniec maja 2011 roku, NPD musi zapłacić prawie 2,5 mln euro grzywny za podanie nieprawdziwych danych w sprawozdaniu finansowym za rok 2007. Sąd uznał za dowiedzione, że NPD kilkakrotnie naruszyła zasadę transparencji.

Rewizji procesu z maja 2009 domagały się zarówno NPD, jak i Administracja Bundestagu (wtedy Sąd Administracyjny skazał NPD na karę grzywny w wysokości 1,27 mln euro - była to połowa sumy, jakiej żądała Administracja Bundestagu). Skrajnie prawicowej partii zależało na tym, by nic nie płacić. Teraz musi zapłacić dwa razy tyle. Wyrok w pełni zadowolił Administrację Bundestagu.

W NPD chodzi o wysokie sumyZdjęcie: picture-alliance / chromorange

Według ustawy o partiach politycznych, w przypadku podania w sprawozdaniu finansowym nieprawdziwych danych, bądź braku danych, partie polityczne muszą płacić w ramach kary podwojoną kwotę dotacji.

Nie jest to pierwszy wyrok ws. nieprawidłowości w NPD. Na mocy wcześniejszego wyroku skrajnie prawicowa partia musiała zwrócić blisko 870 tysięcy euro za podanie nieprawdziwych danych w sprawozdaniach finansowych w latach dziewięćdziesiątych. Z kolei w grudniu 2010 NPD została skazana wyrokiem Sądu Administracyjnego na zapłatę dalszych 33 tysięcy euro za fałszywe dane w sprawozdaniach z lat 2004-2007.

NPD dobrze żyje na koszt podatnika

Według Hansa-Petera Friedricha (CSU) zakaz działalności NPD nie rozwiąże problemuZdjęcie: dapd

NPD, która w minionych latach często trafiała na łamy gazet z powodu afer finansowych, finansuje się w dużej mierze z pieniędzy podatników. W 2009 roku skrajni prawicowcy otrzymali w ramach dotacji od państwa blisko 1,2 mln euro, co odpowiada prawie 40 procentom ogółu ich przychodów.

Zakazanie NPD na nic się nie zda

NPD jest partią antykonstytucyjną, występującą przeciwko wolnościowo-demokratycznemu ładowi. "Dlatego rozumiem każdego, kto także z czysto emocjonalnych odczuć żąda zakazania działalności tej partii" - oświadczył minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich (CSU). Uważa jednak, że to nie rozwiązałoby problemu, ponieważ określone grupy będą nadal hołdować swej ideologii.

Spiegel-Online, dpa, dapd / Iwona D. Metzner

Red. odp.: Monika Skarżyńska