Zamach w Norwegii nauczką dla UE
29 lipca 2011Po tym, co wydarzyło się tydzień temu (22.07.2011) w Norwegii, Unia Europejska zamierza wyciągnąć wnioski i ograniczyć sprzedaż niebezpiecznych chemikaliów, przy pomocy których można skonstruować bombę. Już wkrótce ma być zatwierdzona związana z tym propozycja Komisji Europejskiej. Po spotkaniu ekspertów ds. terroryzmu w czwartek (28.07.2011), w Brukseli na listę aktualnych, palących tematów wciągnięto także zaostrzenie przepisów zakupu broni oraz szybszą wymianę informacji. Jednocześnie europejska siatka psychologów oraz organów śledczych powinna w przyszłości szybciej i sprawniej namierzać pojedynczych zamachowców, takich jak ten z Oslo.
Zagwarantować bezpieczeństwo
„Oczywiście nie da się w ten sposób osiągnąć stuprocentowego bezpieczeństwa”- stwierdził Timothy Jones, doradca unijnego koordynatora ds. walki z terroryzmem. Jego zdaniem wydarzeniom w Oslo i na wyspie Utoya nie można było zapobiec. Mimo to należy zrobić wszystko, by w przyszłości nie dopuścić do takich tragedii. Jones ostrzega jednocześnie przed zjawiskiem naśladownictwa. "Zachodzi obawa, że znajdą się tacy, którzy zechcą w podobny sposób okazać swoje poparcie dla zamachowca”.
Szybsza reakcja
Eksperci na spotkaniu w Brukseli podkreślali równocześnie konieczność szybszego reagowania na tego typu sytuacje. Twierdzili, że „należy więcej uwagi poświęcić fenomenowi „samotnego wilka”, czyli radykalnemu zamachowcowi, za którym nie kryje się żadna organizacja terrorystyczna”. Europejski Urząd Policji, Europol zamierza rozszerzyć zakres działania organów śledczych i ścigania, by szybciej odkrywać źródła finansowania organizacji terrorystycznych. Poza tym Norwegia, która nie należy do UE, uzyska dostęp do banku danych Europolu.
Nobody is perfect
Timothy Jones podkreśla, że „nie ma perfekcyjnego rozwiązania, dlatego potrzebny jest cały arsenał środków i rozwiązań”. Norweskie władze poinformowały inne państwa Unii o wynikach badań okoliczności zamachu z piątku (22.07.)
Na spotkaniu w Brukseli chodziło przede wszystkim o wyczulenie na każdą formę ekstremizmu.
Proces przeciwko Behringowi Breivikowi rozpocznie się dopiero w przyszłym roku. Na życzenie rodzin zamordowanych (76, przyp. red.), zamachowiec musi złożyć zeznania w każdym pojedynczym przypadku, co wymaga od prokuratury dużego nakładu czasu.
Afp/dpa/rtr/ Alexandra Jarecka
red. odp. Iwona D. Metzner