„Zamaskowana niemiecka opcja” niepokoi
30 listopada 2012Dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze o „alarmujących słowach“ polityków PIS z Opola. Korespodent Konrad Schuler opisuje ich wystąpienia, w których mówią o „śląskim Kosowie” oraz o tym, że żyjąc na Sląsku opolskim „jako Polak, można się tam czuć zagrożonym”. FAZ uważa, że takie wypowiedzi „mają budzić wizje pełne strachu, których geneza leżyy w historii”. Schuler zwraca uwagę na pozytywne zmiany, jakie zaszły w tym regionie dla mieszkańców pochodzenia niemieckiego w ciągu ostatnich lat (nauka języka niemieckiego, napisy miast w języku niemieckim itd.) oraz dziwi się obecną postawą niektórych polityków mówiących o „śląskim Kosowie”. „PIS Kaczyńskiego mobilizje przeciwko Niemcom, nazywa ich pasożytami i budzi strach”, pisze gazeta. Równocześnie zwraca uwagę na fenomen kurczenia się mniejszości niemieckiej i szybkiego wzrostu liczby osób, które zadeklarowały w ostatnim spisie ludności przynależność do narodowości śląskiej. Schuler pisze: „Z perspektywy prawicy poczucie śląskiej tożsamości wygląda jak istna zdrada i dlatego Kaczyński stale denuncjuje nowych Ślązaków jako zamaskowaną niemiecką opcję”.
W części ekonomicznej FAZ pisze o nowych planach koncernu samochodowego General Motors, który ma w planach redukcje kosztów. Mowa jest przy tym o planie przeniesienia produkcji jednego z modeli Chevroletta („Cruze”) z Korei do Europy, mowa jest przy tym o alternatywnych lokalizacjach, jak Meksyk i Polska. Według infomacji gazety FAZ o ile ten model będzie nadal budowany, to najbardziej prawdopodobnym wariantem jest przeniesienie jego produkcji do zakładów Opla w Gliwicach.
Sueddeutsche Zeitung pisze o najnowszych statystykach, jeżeli chodzi o zakup mieszkań. Gazeta zauważa, że w Niemczech w przypadku prawie 40 proc. zakupu nieruchomości kupującym pomagają rodzice. SZ przygląda się, jak wygląda ta sytuacja w innych krajach. „Zastrzyk gotówki od krewnych jest typowy nie tylko dla Niemców: 48 procent Austriaków oraz 52 procent Polaków także może się zdać na pomoc rodziców i dziadków”, pisze dziennik. Najwięcej pomocy od rodziny otrzymują Włosi i Turcy, a najmniej Francuzi, Brytyjczycy i Holendrzy.
Róża Romaniec
red.odp.: Małgorzata Matzke