Zarzut seksizmu. Polityk FDP na celowniku internautów
27 stycznia 2013W ciągu zaledwie trzech dni na Tweeterze pojawiło się 25 tysięcy wpisów. Zwłaszcza młode kobiety piszą, jak się je obraża, upokarza i zaczepia. - Kobiety odczuwają ogromną potrzebę podjęcia tematu seksizmu - oświadczyła Anne Wizorek, współorganizatorka akcji pod hashtagiem „Aufschrei” ("Larum"), w rozmowie ze "Spieglem". W jej przekonaniu temat ten „niestety nadal podmiata się pod dywan, a to obciąża wiele kobiet”. 31-letnia Wizorek mieszka w Berlinie i pracuje jako doradca ds. strategii online.
Wspierająca tę akcję Kathy Meßmer żąda, by poważnie podchodzić do kobiet, które „opowiadają o własnych przykrych doświadczeniach z seksizmem".
„Wreszcie zaczynamy o tym mówić”
Przewodnicząca Stowarzyszenia Dziennikarzy w Bonn, Andrea Ernst, uważa, że debata na temat seksizmu jest nieodzowna. - Dzięki upublicznieniu przez młodą dziennikarkę Laurę Himmelreich seksistycznych uwag polityka FDP Rainera Brüderlego pod jej adresem, wreszcie zaczynamy o tym mówić. Do głosu dochodzą zwłaszcza młode kobiety; praktykantki, stażystki i młode redaktorki - powiedziała Ernst agencji dpa.
Lawina tweetów
W internecie debata na temat seksizmu rozkręciła się na dobre. Młode kobiety piszą na Twitterze o obraźliwych uwagach pod swoim adresem i nieprzyjemnych zaczepkach.
„Na lekcjach pętaki w okresie dojrzewania rozpinają koleżankom, siedzącym przed nimi, staniki. Nauczyciel do nas: O co chodzi, przecież nic się nie stało” - tak Julia opisuje na Twitterze swoje doświadczenia. Anna pisze o koledze, który zaproponował odwiezienie jej do domu, że "przez całą drogę trzymał rękę na moim kolanie".
Oto jeden z następnych tweetów: „Starszy mężczyzna z naszego związku, patrzy na mnie jak sprzedaję ciastka i mówi „Twoje usta doprowadzają mnie do szaleństwa”.
Inne dziewczyny udzielają rad, które nie pozostają oczywiście bez komentarzy. Na przykład Miriam pisze: „Brońcie się”, a inna komentuje. „Jak raz zaczęłam się bronić, dostałam plastikowym prętem po plecach”.
Do jednych dotarło, do innych nie
A mężczyźni? Ich reakcje oscylują między pragmatyzmem, butą i prowokacją.
„Dzięki tej akcji będę bardziej zwracać uwagę na własne zachowanie i zachowanie otoczenia. Dobrze, że o tym piszecie” - uważa Martin. Z kolei Chris broni się przeciwko uogólnianiu. „Czy mógłbym zasugerować, żebyście pisały o sprawcach a nie o mężczyznach? Czuję się zaatakowany”. Weltherrscher (Władca Świata) ironizuje: „Panie mają rację. Jesteśmy świniami, a kobiety świętymi. Wstyd nam!”
Natomiast Christoph reaguje na tweety na temat seksizmu podobnie jak wielu innych kolegów: „Gdy widzę niektóre wpisy mężczyzn, muszę powiedzieć, że ta akcja jest naprawdę konieczna. Sorry, chłopaki!”
„Najważniejsza ze wszystkich akcji, jakie dotąd przeżyłam”
W piątek rano Carolin napisała: „Wygląda na to, że czeka nas bardzo męczący dzień. A jednak akcja ta jest najlepsza i najważniejsza ze wszystkich, jakie dotąd przeżyłam”.
W sobotę po południu na Twitterze pojawiało się co minutę do dziesięciu nowych wpisów. Długość wpisów jest ograniczona do 140 znaków.
Zmiana programu TV
Znany niemiecki prezenter telewizyjny Günther Jauch z powodu debaty na temat seksizmu szybko zmienił temat swojego coniedzielnego talk show.
Rozmowa Jaucha z zaproszonymi gośćmi będzie się toczyć między innymi wokół pytań jak: Gdzie zaczyna się seksizm? Jaką rolę odgrywają media? Czy seksizm jest zjawiskiem powszechnym?
Na ten sam temat dyskutowali ze swoimi dziennikarze w popularnych, wieczornych talk show dosłownie przez cały tydzień.
dpa, s-o, DW, stern / Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke