1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zbliżenie na linii Ankara-Moskwa. Stopniowo bez sankcji

Katarzyna Domagała
3 maja 2017

Stosunki rosyjsko-tureckie wracają powoli do normy. Obie strony porozumiały się ws. stopniowej likwidacji sankcji. Mimo politycznych różnic w konflikcie syryjskim.

Russland Türkei - Präsidenten Putin & Erdogan in Sotschi
Zdjęcie: Reuters/Sputnik/Alexei Nikolsky/Kremlin

Prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan porozumieli się co do stopniowej likwidacji rosyjskich sankcji nałożonych na Turcję. Restrykcje te Kreml nałożył po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca przez Turcję w listopadzie 2015. Dotyczą one sektora rolniczego. – Porozumieliśmy się co do kompleksowego rozwiązania – powiedział Putin po spotkaniu z Erdoganem w Soczi. Sankcje wymierzone w tureckie towary i usługi będą zniesione w najbliższej przyszłości. Putin nie podał jednak dokładnego terminu. W celu ochrony rosyjskich producentów w dalszym ciągu zabroniony jednak będzie import niektórych towarów, np. pomidorów.

Rosyjskie zboże w Turcji

Już w marcu tego roku pojawiły się pierwsze oznaki rozluźnienia narzuconych na Turcję sankcji. Na spotkaniu prezydentów Turcji i Rosji w marcu br. dopuszczono import niektórych warzyw. Jak zapowiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, Ankara zniesie wkrótce zakaz importu rosyjskiego zboża do Turcji.

Zestrzelenie przez Turcję rosyjskiego myśliwca w listopadzie 2015Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Haberturk Tv Channel

Według Władimira Putina stosunki z Turcją wróciły już do normy. – Możemy z przekonaniem stwierdzić, że zakończyliśmy fazę powrotu do poprzedniego stanu – powiedział szef Kremla. Erdogan podkreślił liczne kontakty obu stron i z zadowoleniem mówił o stanie stosunków politycznych na linii Ankara-Moskwa.

„Wampiry żywiące się krwią i łzami”

Innym centralnym tematem rozmów w Soczi był konflikt w Syrii. Rosja i Turcja wynegocjowały w grudniu 2016 zawieszenie broni w wojnie domowej, które jednak jest nietrwałe. Po środowym spotkaniu z Putinem Erdogan zarzucił „niektórym stronom” chęć sabotażu procesu pokojowego. Konkretnie prezydent Turcji wymienił organizację „Państwo Islamskie” oraz sieć Al-Kaidę, ale także syryjskie milicje Kurdów YPG. Erdogan mówił o „wampirach żywiących się krwią i łzami”.

Jednocześnie zażądał on utworzenia stref ochronnych w Syrii, które byłyby „kluczem w wysiłkach pokojowych”. Prezydent Rosji przychylił się do tego postulatu. – Musimy znaleźć takie mechanizmy, które gwarantują kres rozlewu krwi – powiedział Putin, który o strefach bezpieczeństwa rozmawiał także dzień wcześniej z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jest to również  jeden z głównych tematów rozmów dotyczących Syrii prowadzonych w stolicy Kazachstanu Astanie. Moskwa jest jednym z najbliższych sojuszników syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Turcja z kolei popiera syryjskie grupy opozycyjne.

afp, dpa,rtr / Katarzyna Domagała