Prokuratura Federalna  w Karlsruhe przejęła śledztwo ws. 26-latka podejrzanego o dwa ataki z użyciem noża w Duisburgu. Powód to szczególne znaczenie tej sprawy – powiedziała rzeczniczka prokuratury.

Znaleziono ślady skazujące na możliwy islamistyczny motyw zbrodni. Zatrzymany w sprawie mężczyzna, Syryjczyk, który w 2016 otrzymał w Niemczech azyl, przebywa w areszcie i nie odniósł się do zarzutów.

Zbrodnia w Duisburgu: nożownik na siłowni

20 kwietnia na siłowni w Duisburgu w Nadrenii Północnej-Westfalii napastnik ranił nożem cztery osoby. Trzy z nich wypisano ze szpitala. Czwarta – 21-latek – nadal znajduje się w stanie zagrożenia życia. Zbrodnia poruszyła mieszkańców Duisburga.

W czwartek (27.04) prokuratura w Duesseldorfie poinformowała, że zatrzymany ws. ataku na siłowni również podejrzany jest o inną zbrodnię, w tej samej okolicy. Chodzi o zdarzenie z Niedzieli Wielkanocnej, gdy 35-letni mężczyzna został śmiertelnie pchnięty nożem. Sprawca zadał ofierze znaczną liczbę ciosów, w tym rany szarpane, zwłaszcza w dolnej części brzucha. 35-latek zmarł po kilku godzinach.

Najważniejszym dowodem w sprawie jest jeden z butów podejrzanego, na którym zabezpieczono ślady DNA zabitego 35-latka i jednej z ofiar z siłowni.

Analiza telefonu daje nowe przesłanki

Specjalne jednostki policji zatrzymały Syryjczyka w jego mieszkaniu w pobliżu siłowni w nocy w ostatnią niedzielę po wskazówkach od dwóch jego znajomych. Podejrzany nie składa wyjaśnień.

Jego motywy są nadal niejasne – potwierdził minister spraw wewnętrznych landu Nadrenia-Północna Westfalia Herbert Reul (CDU). We wtorek śledczy wyrazili jednak podejrzenie, że ws. zbrodni na siłowni nie można wykluczyć ataku terrorystycznego. Przesłanek miała dostarczyć analiza telefonu komórkowego podejrzanego.

(DPA/mar)