Niemieckie Stowarzyszenie Dziennikarzy (DJV) poinformowało w ubiegłym miesiącu o wzroście liczby brutalnych napaści na przedstawicieli prasy podczas akcji ruchu „Querdenker". Pod adresem dziennikarzy kierowano groźby, byli opluwani i atakowani przez demonstrantów. DJV wezwało polityków i organy bezpieczeństwa do lepszej ochrony osób pracujących w mediach.

Na apel zareagowały władze szeregu krajów związkowych, decydując o wzmocnieniu środków ochronnych dla pracowników mediów. Władze oferują specjalne strefy ochronne lub „bezpieczne przestrzenie", z których dziennikarze mogą relacjonować wydarzenia.

Na demonstrację z ochroniarzem

Policja w Saksonii, gdzie w ubiegłym roku odnotowano szczególnie wysoką liczbę 27 przypadków agresji wobec dziennikarzy podczas protestów antyszczepionkowców, wysyła w razie potrzeby tzw. zespoły ochrony mediów, które bezpośrednio chronią reporterów.

Dolna Saksonia i Brema tworzą „bezpieczne przestrzenie" w celu ochrony dziennikarzy pracujących w bezpośrednim sąsiedztwie wydarzenia. Przedstawiciele mediów czują się „coraz bardziej zagrożeni" na wiecach lub obrzeżach wieców i czasami przybywają tam w towarzystwie prywatnych ochroniarzy, jak wyjaśnił Urząd Spraw Wewnętrznych i policja w Bremie.

Także w Berlinie powstają w ostatnim czasie strefy dla mediów. W ich bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się grupy zadaniowe, które w razie potrzeby mogą chronić dziennikarzy – informuje stołeczna policja. W ostatnim czasie strefy te były wielokrotnie wykorzystywane przez przedstawicieli mediów.

„Punkty bezpieczeństwa”

W Badenii-Wirtembergii, według danych tamtejszego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, policja regularnie oferuje tzw. punkty zbiórki dla mediów na dużych wiecach. W potencjalnie groźnych sytuacjach do dyspozycji są tzw. „punkty bezpieczeństwa dla mediów" ze specjalnie wyznaczonymi funkcjonariuszami i osobami kontaktowymi.

Dziennikarze w Meklemburgii-Pomorzu Przednim mogą korzystać z mobilnych biur prasowych policji w bezpośrednim obszarze działania, jak deklaruje tamtejsze MSW. Zdaniem funkcjonariuszy ten system zdał egzamin podczas ostatnich protestów.

W Nadrenii Północnej-Westfalii policja informuje dziennikarzy „proaktywnie poprzez różne kanały, w tym media społecznościowe" i oferuje bezpośrednie wsparcie na wiecach. MSW w Szlezwiku-Holsztynie nawołuje dziennikarzy do natychmiastowego alarmowania w przypadku zagrożeń.

W ciągu ostatnich miesięcy doszło do prawie 40 ataków na dziennikarzy, w tym napaści, gróźb i znieważeń. Połowa krajów związkowych nie mogła podać żadnych informacji ze względów statystycznych, na przykład dlatego, że nie rejestruje się tam zawodu ofiary.

(EPD/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>