Zwierzęta w sklepach zoologicznych cierpią
30 lipca 2012- Każdy, kto chce kupić sobie nowego pupilka, powinien być świadomy, że w wielu sklepach zoologicznych, zwierzęta hodowane są niezgodnie z rytmem i warunkami życia właściwymi dla danego gatunku – twierdzi Stefan Klippstein z organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.
Jego smutne odkrycie jest efektem obserwacji przeprowadzonych w sklepach zoologicznych, mającej na celu udokumentowanie sposobu, w jaki traktuje się zwierzęta.
- Szczególnie w małych sklepach, nieustającym problemem jest niewystarczająca ilość miejsca dla ptaków, ryb, gryzoni czy płazów. Niewłaściwe są jednak nie tylko warunki, w jakich przetrzymuje się zwierzęta, ale także brak fachowej wiedzy handlarzy. Skutkuje to m.in. udzielaniem niewłaściwych porad podczas zakupu, czy nieumiejętnością udzielenia odpowiedzi na proste pytania – informuje obrońca praw zwierząt.
Wizyta weterynarza nie jest przewidziana w kosztach
Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy zwierzę zachoruje lub zostanie zranione.
- W profesjonalnych sklepach zoologicznych, właściciele bardzo troskliwie opiekują się zwierzętami. Dotyczy to zarówno tych okazów, które szybko znajdują właściciela i spędzają na sklepowych wystawach jedynie krótki czas, jak i tych, których przez długi czas nie można sprzedać. Zwierzęta są też pod stałą opieką weterynarzy – twierdzi zarząd Centralnego Stowarzyszenia Handlu i Przemysłu Zoologicznego.
- Stwierdzenie to byłoby ogromnym pocieszeniem, gdyby nie fakt, że jest prawdziwe tylko w teorii. – twierdzi Stefan Klippenstein.
- W praktyce okazuje się bowiem, że chore zwierzęta rzadko są leczone, a jeżeli faktycznie dostają lekarstwa, to jedynie od bawiących się w lekarza właścicieli sklepów. Powodem takiego działania są względy finansowe. Jeden szczurek kosztuje bowiem ok. 8,50 euro, a jednorazowa wizyta u weterynarza jest kilkukrotnie droższa. Dbanie o zwierzęta jest więc po prostu nieopłacalne – opowiada Klippstein.
Czarne owce w stadzie
Podczas swoich „tajnych inspekcji” Stefan Klippstein miał okazję obejrzeć także wiele sklepów zoologicznych, które mogłyby świecić przykładem: czyste, zadbane akwaria, przestronne terraria i klatki z wystarczającą ilością miejsca dla zwierząt.
Takie pomieszczenia powinny być standardem. Ale nie są, chociaż warunki przechowywania zwierząt zostały szczegółowo opisane przez związek właścicieli sklepów zoologicznych (ZFF).
- Cały problem tkwi w tym, że brakuje komisji, która kontrolowałaby przestrzeganie ustalonych reguł – przyznaje jedna z właścicielek sklepu zoologicznego.
tagesschau.de / Martyna Ziemba
red. odp.: Andrzej Pawlak